Jak zabezpieczyć się przed czadem?
Wykład poprowadzili: przedstawiciel straży pożarnej i mistrz kominiarski, którzy przedstawili, jak samodzielnie można zminimalizować ryzyko tragedii - szczególnie w sezonie zimowym. „Czujka na straży Twojego bezpieczeństwa” to ogólnopolska kampania edukacyjno-informacyjna, dotycząca zagrożeń związanych z możliwością występowania pożarów oraz zatruć tlenkiem węgla.
Jak można było dowiedzieć się w trakcie prelekcji, zatrucia czadem pojawiają się nie tylko w sezonie zimowym. Niejednokrotnie strażacy do tego typu zdarzeń są wzywani również latem. Przytoczone przykłady zdarzeń opisywały m.in. sytuację, kiedy rodzina mieszkająca na 10 piętrze bloku zatruła się czadem. Domownicy byli nieprzytomni, w mieszkaniu stwierdzono obecność tlenku węgla. Ciekawym był fakt, że w żadnym z pomieszczeń nie było piecyka gazowego. Jak się okazało, czad przedostał się z niższego poziomu za pośrednictwem wentylacji. Zdarzenie to powinno uświadomić wszystkim, że w rzeczywistości nigdy nie można czuć się zupełnie bezpiecznie.
Spora część spotkania poświęcona była czujnikom czadu. Dzięki zamontowaniu w domu sprzętu tego typu często można uniknąć tragedii. Czad jest bezwonny, bezbarwny i nie wydaje żadnego odgłosu. Szybko miesza się z powietrzem i może doprowadzić do uszkodzenia narządów lub do śmierci – zaopatrując się w czujkę czadu, dobrze jest sprawdzić, czy posiada ona odpowiednie atesty. Wiele osób decyduje się na zamontowanie czujnika czadu np. w sypialni, jednak w takiej sytuacji, jeżeli ona uaktywni się przy stężeniu czadu w wysokości 100 ppm, w pomieszczeniu, w którym czad ten może się ulatniać w tym momencie będzie już stężenie o wiele wyższe. Urządzenia te są dosyć głośne, w związku z czym spokojnie usłyszymy alarm nawet z sąsiedniego pomieszczenia. Czad dobrze miesza się z powietrzem, więc czujkę można umiejscowić na takiej wysokości, żeby łatwo dało się odczytać wyniki pomiaru. Jeżeli stężenie czadu będzie niewysokie, uaktywni się ona po kilku godzinach (jeżeli stężenie będzie się utrzymywało na tym samym, lub podobnym poziomie), przy stężeniach, które będą stanowiły zagrożenie dla zdrowia lub życia, czujka uruchomi się znacznie szybciej – wyjaśniał st. kpt. Michał Pokrzywa, Rzecznik Prasowy Cieszyńskiej PSP.
Następnie głos zabrał mistrz kominiarski, który wyjaśnił, dlaczego należy odpowiednio dbać o przewody kominowe, a także o wentylację. Przede wszystkim nieprawidłowo utrzymany (zbyt rzadko czyszczony) komin to wyższa emisja substancji szkodliwych, czyli większe przyczynianie się do powstawania smogu. To jednak niejedyne zagrożenie. Sadza osadzona w kominie może zająć się ogniem, co zaś prowadzi do pożaru. Około 90% pożarów komina kończy się rozszczelnieniem przewodu kominowego, który w związku z tym nie może być dalej użytkowany. Warto również zwrócić uwagę, że zatkany przewód kominowy może również prowadzić do przedostawania się czadu do pomieszczeń w budynku, co zaś grozi poważnymi konsekwencjami.
JŚ
Komentarze
Dodając komentarz, akceptujesz postanowienia regulaminu.
Nie masz konta? Zarejestruj się i sprawdź, co możesz zyskać.