Hażlach: odpady znikną

– To ważny dzień – problem, który zagrażał zdrowiu mieszkańców i środowisku, wreszcie zostanie rozwiązany – podkreślił wójt w opublikowanym poście.
Przypomnijmy: sprawa ciągnęła się od 2023 roku. Najpierw w Kończycach Wielkich ujawniono naczepę ze zbiornikami z chemikaliami, porzuconą najpierw na prywatnym terenie, a później na drodze publicznej. Kilka miesięcy później w jednej z hal w Zamarskach znaleziono beczki z nieznanymi substancjami. Choć w tej drugiej sprawie udało się zatrzymać osoby podejrzane o porzucenie odpadów, koszt ich utylizacji – szacowany na ok. 1,5 mln zł – spadł na barki samorządu. [Pisaliśmy: Zamarski: nielegalne odpady]
Jeszcze kilka miesięcy temu gmina była jedynie na liście rezerwowej programu dofinansowania usuwania nielegalnych odpadów niebezpiecznych [Pisaliśmy: Odpady zalegają bo trzeba milonów na ich usunięcie ]. Wczorajsza informacja oznacza, że rząd zwiększył pulę środków, umożliwiając objęcie wsparciem kolejnych jednostek.
– To pokazuje, że współpraca na linii samorząd–państwo może przynosić konkretne efekty, jeśli po obu stronach jest dobra wola i konsekwencja – zauważył Grzegorz Sikorski.
Wójt nie ukrywa jednak rozgoryczenia przyczynami całej sytuacji:
– Pamiętajmy – te odpady nie pojawiły się same. Ktoś na tym nielegalnie zarobił, a zapłaciliśmy MY – obywatele. Nasze środki finansowe zamiast trafić na szpitale, szkoły czy bezpieczeństwo – idą na usunięcie bezprawnych działań grup przestępczych.
Na razie nie podano, kiedy dokładnie ruszy proces utylizacji odpadów, ale wszystko wskazuje na to, że rozwiązanie wielomiesięcznego problemu jest wreszcie w zasięgu ręki. Samorząd deklaruje gotowość do szybkiej realizacji zadania, by jak najszybciej przywrócić bezpieczeństwo mieszkańcom i środowisku.
NG/mat.pras.
Komentarze
Dodając komentarz, akceptujesz postanowienia regulaminu.
Nie masz konta? Zarejestruj się i sprawdź, co możesz zyskać.
