Coś ciekawego dla dorosłych i dla dzieci (94)
Tym razem zaczniemy od drastycznego reportażu o islamskim terroryzmie w książce Matthieu Suc „Żony dżihadystów”. Nazywają się Izzana, Diane, Sumja i dzieliły życie z terrorystami. Media i policja długo pomijały te kobiety, uznając je za ofiary odcięte od świata woalem, dziś jednak właśnie one stały się jedyną szansą na zrozumienie świata dżihadystów. Wszystkie te kobiety nawrócone, wywodzące się z emigracji albo najwyższej francuskiej arystokracji łączy fakt, że ukryte pod nikabem, widziały, jak mężczyźni radykalizują się i zbroją. Zbierając i analizując nagrania z podsłuchów, zeznania i niepublikowane relacje, Matthieu Suc odtworzył i pokazał to oblicze islamskiego terroryzmu. Czy są wspólniczkami, czy może, przeciwnie, nie wiedzą nic o planach swoich mężów? Z opowieści o losach Kahiny, Sylvie i Hayat wyłania się ukryte tło zamachów, które ugodziły Francję.
Kilka dni spędziłem z książką Andersa Roslunda „Rodzinny interes. Ostatni skok” i naprawdę warto się z nią zaprzyjaźnić. Dlaczego ktoś staje się przestępcą? Zrządzenie losu, wychowanie, geny, złe wzorce, czerpane z otoczenia? Chyba nie ma na to pytanie jednej prostej odpowiedzi. Ile przypadków, tyle - czasami podobnych, ale w szczegółach różnych - przyczyn. W przypadku trójki braci: Leo, Felixa i Vincenta, a również ich ojca - to kwestia wszystkiego po trochu. Bracia mają różne motywacje, popychające ich do przestępstwa, jak również różne podejście do zerwania ze swoją działalnością, przerwaną więziennymi epizodami. W przypadku Felixa i Vincenta pobyt za kratami sprawia, że chcą zmienić swoje życie. Podobnie jest z ich ojcem. Leo, co prawda, po sześciu latach odsiadki do więzienia wrócić nie zamierza, ale nie ma też zamiaru zerwać ze złodziejskim fachem. Powtarza - jak zwykle - że jest to już ostatni raz. Tyle, że takich zapowiedzi było już kilka. Leo wychodzi z więzienia i natychmiast zaczyna realizować przygotowywany od dawna plan. Nie jest prymitywnym, agresywnym złodziejem. Jest oczytany, inteligentny, opanowany, drobiazgowy, dokładny. Potrafi reagować na zmieniającą się dynamicznie sytuację, dostosowywać działanie do nowych okoliczności. Liczy na pomoc braci, którzy nie chcą wracać do przestępczego procederu. Leo, najstarszy z całej trójki, potrafi świetnie manipulować innymi. To on zastąpił Felixowi i Vincentowi ojca, gdy tamten trafił za kratki za próbę zabójstwa ich matki. To on wprowadził ich na złodziejską ścieżkę. Wie, jak odwołać się do więzów, które ich łączą i nie ma oporów wykorzystać chwil słabości. Potrafi stłumić tkwiący w innych instynkt samozachowawczy. Planuje wielki skok, mający być jakoby zakończeniem jego kariery, ale również formą rewanżu na policjancie, który wsadził jego samego i jego bliskich za więzienne kraty…
Po tych dwóch „mocnych” propozycjach trochę satyry i humoru w książce Krzysztofa Szubzdy „O życiu ze śmiertelnie poważnym humorem”. Wiele spraw nas dziwi, bulwersuje lub fascynuje, ale nie mamy czasu o nich pomyśleć. Krzysztof Szubzda poprzez ironię, anegdotę, opowiada o tym jak popatrzeć na siebie i na to co nas otacza w sposób inny od tego, którego używamy na co dzień. Jak wiele szczegółów wtedy wyraźniej widać. Nie musi silić się na mądre i uczone słowa, które prowadzą często na manowce. Mówi prosto i dosadnie. Jest praktykiem życia jakich mało. Mówi o nim tak cudownie, jasno i przewrotnie, że trudno nie zobaczyć tego co umyka nam w codziennym życiu. Mądrego trudno zauważyć bo się nie wymądrza. Jest jak mędrzec, który potrafi cieszyć się tym co go otacza, oddziela plewy od ziarna i opowiada nam niczym Horacy o absurdach, które nas otaczają. Smakowita to opowieść, przewrotna i ciekawa.
Dla najmłodszych czytelników znalazłem książkę Marii Kownackiej „Kukuryku na ręczniku”. Jest to zbiór 14 opowiadań, w których poruszane są w zabawny sposób tak ważne rzeczy jak: higiena osobista, szanowanie podręczników, posłuszeństwo czy radzenie sobie z codziennymi problemami. Z nich młody czytelnik dowie się, dlaczego Kubuś zdecydował się myć ząbki, co stało się z brudkiem Grzesia i dlaczego pewnego dnia Petronelka strasznie wstydziła się przed całą klasą. Będzie też o tym... jak matematyka po klasie fika, o piłce psotnicy i o tym, jak dziada z babą brakowało, i co się potem stało! Takich ciekawostek nie można przegapić!
Bądźmy dobrej myśli, że to już koniec z zamykaniem instytucji kultury z uwagi na pandemię i dostęp do bibliotek pozostanie w takiej formie jak jest obecnie.
AK
Komentarze
Dodając komentarz, akceptujesz postanowienia regulaminu.
Nie masz konta? Zarejestruj się i sprawdź, co możesz zyskać.