Cisownica świętowała 720-lecie. Pamięć o Jurze Gajdzicy wciąż żywa
Uroczystości rozpoczęły się na cmentarzu ewangelickim, gdzie zaprezentowano odrestaurowane symboliczne miejsce spoczynku Jury Gajdzicy oraz rodziny Karas – fundatorów nekropolii. Choć dokładne miejsce pochówku Gajdzicy pozostaje nieznane, zgodnie z rodzinną tradycją miał on spocząć właśnie w Cisownicy. Dziś upamiętnia go odnowione miejsce pamięci, położone tuż przy grobie Jerzego i Marii Karas.
Kolejnym punktem obchodów było odsłonięcie pamiątkowej, drewnianej tablicy w pobliżu Klubu Seniora i filii Gminnej Biblioteki Publicznej. Jak podkreślono, ma ona przypominać zarówno o wielowiekowej historii miejscowości, jak i o wspólnocie mieszkańców, którzy tę historię tworzą każdego dnia.
Główna część uroczystości odbyła się w sali parafialnej miejscowej parafii ewangelicko-augsburskiej. Spotkanie otworzył proboszcz, ks. Marek Twardzik, dziękując wszystkim za obecność oraz zaangażowanie w przygotowanie wydarzenia. W szczególny sposób zwrócił się do wójt gminy Goleszów, Sylwii Cieślar, doceniając wsparcie przy renowacji miejsca pamięci i organizacji jubileuszu.
Podczas spotkania wyróżniono również osoby zasłużone dla lokalnej społeczności. Na wniosek wójt Sylwii Cieślar, cztery mieszkanki i mieszkańcy Cisownicy – Teresa Waszut, Henryka Szarzec, Jan Puczek i Witold Pieńkowski – zostali uhonorowani Oznaką Honorową za Zasługi dla Województwa Śląskiego. Odznaczenia wręczyła radna wojewódzka Katarzyna Twardzik, również związana z Cisownicą.
W części naukowej jubileuszu wystąpił dr hab. Wacław Gojniczek, który w prelekcji „Cisownica i jej mieszkańcy od średniowiecza do początku XIX wieku w świetle źródeł archiwalnych” przybliżył słuchaczom dzieje miejscowości. Nie zabrakło także występów artystycznych – uczniowie szkoły podstawowej zaprezentowali radosny program artystyczny, a chór parafialny uświetnił wydarzenie swoim koncertem.
Wójt Sylwia Cieślar, w swoim wystąpieniu, nawiązała do znaczenia jubileuszu – To, że dziś łączymy jubileusz 720-lecia miejscowości z 185. rocznicą śmierci Jury Gajdzicy, nie jest przypadkiem. Patron naszej szkoły, Jura Gajdzica, zasłużył na pamięć nie tylko w gminie, ale w całym regionie. Uczył, że mądrość nie zależy od tytułów ani urzędów, lecz od serca, rozumu i szacunku do drugiego człowieka. To lekcja, która pozostaje aktualna także dziś, a więc w czasach, gdy tak bardzo potrzebujemy wspólnoty, dialogu i zrozumienia. Życzę wszystkim mieszkańcom, aby Cisownica zawsze pozostała miejscem, w którym bije dobre, spokojne i życzliwe serce. Niech łączy nas pamięć o przeszłości oraz wspólna nadzieja na przyszłość - mówiła podczas uroczystości Sylwia Cieślar, wójt gminy Goleszów.
red./mat.pras.
Komentarze
Dodając komentarz, akceptujesz postanowienia regulaminu.
Nie masz konta? Zarejestruj się i sprawdź, co możesz zyskać.
33