Bezpieczne zakupy w sieci?
Kupując w sieci musimy mieć świadomość, że nie zawsze intencje sprzedającego są uczciwe. Należy pamiętać o pewnych zasadach, które pomogą uchronić nas przed tym, że zostaniemy oszukani. - Podstawową kwestią jest korzystanie z solidnych źródeł transakcji, to znaczy z takich portali internetowych, które cieszą się pewną renomą. Ich wyznacznikiem jest np. znaczna liczba użytkowników. Ważne jest, aby upewnić się, czy dany portal internetowy posiada odpowiednie zabezpieczenia. Najlepiej, gdy połączenie w trakcie podawania danych osobistych jest szyfrowane. Przeglądarka internetowa oznacza takie połączenie dopisując przy adresie strony skrót https, a w dolnej części przeglądarki lub na końcu paska adresu pojawia się żółta kłódeczka świadcząca o bezpiecznym połączeniu. Warto także sprawdzić, czy możliwy jest bezproblemowy kontakt z administratorami serwisu lub osobami odpowiedzialnymi za bezpieczeństwo zakupów. – informują policjanci.
Oprócz tego jest jeszcze wiele innych wskazówek, jak choćby czytanie komentarzy sprzedającego, ilość sprzedanych przedmiotów czy też ilość opinii - mała ilość opinii może świadczyć o małym zainteresowaniu ofertą sprzedającego. Zwróćmy także uwagę czy sprzedawcą jest osoba prywatna czy firma i zapoznajmy się z regulaminem sklepu internetowego. Jeśli dany przedmiot jest znacznie tańszy niż w sklepie – intencje sprzedającego mogą okazać się wątpliwe. Należy także zachować dokumenty związane z daną transakcją ponieważ może być ona potrzebna w przypadku, kiedy sprzedawca okaże się nieuczciwy. - Nie podawaj za pośrednictwem e-maila swoich danych osobowych. Sprzedawca twoje dane osobowe zazwyczaj otrzymuje w momencie dokonania zakupu za pośrednictwem portalu. Pewniejsze jest korzystanie z formularzy kontaktowych obecnych na portalach internetowych lub kontakt telefoniczny. Jeśli już podajesz swoje dane osobowe to upewnij się, że otrzymana wiadomość pochodzi faktycznie od sprzedawcy. Można to zrobić poprzez porównanie adresu e-mail w nagłówku wiadomości z tym podanym na portalu, z którego korzystaliśmy. – przestrzegają mundurowi.
red./mat.pras.
Komentarze
Dodając komentarz, akceptujesz postanowienia regulaminu.
Nie masz konta? Zarejestruj się i sprawdź, co możesz zyskać.