1. urodziny Galerii PULS

W piątek (06.02) wnętrze Galerii Sztuki PULS pękało w szwach. Nie tylko za sprawą obrazów, ale również gości, którzy odwiedzili Galerię, by świętować jej pierwsze urodziny. Przywitała ich Teresa Pawłowska, właścicielka Galerii i Wydawnictwa PULS. Głos zabrał także Dariusz Orszulik, jeden z najbardziej znanych cieszyńskich malarzy, którego prace można podziwiać m.in. w Galerii PULS. Na urodzinowym spotkaniu nie zabrakło również Burmistrza Miasta Cieszyna, Ryszarda Macury.

Wielkie otwarcie Galerii Sztuki PULS miało miejsce dokładnie 6 lutego 2014 roku. Odwiedzający w tym dniu Galerię mogli podziwiać około 40 obrazów artystów z regionu i nie tylko. Chciałam powołać do istnienia stałe miejsce, gdzie można wypić kawę, porozmawiać z artystami. Chcemy, by było to miejsce obcowania ze sztuką na dobrym poziomie, by odbywały się tu warsztaty dla dzieci i dorosłych – mówiła dokładnie rok temu Pawłowska.

Czy Galeria spełniła oczekiwania właścicielki? Jaki był ten miniony rok dla Galerii Sztuki PULS? To był dobry rok. Udało nam się wiele osiągnąć. Wydaje mi się, iż udało się zbudować markę Galerii. Galerii, która w Cieszynie jest znana i lubiana. Ludzie przychodzą na organizowane przez nas wydarzenia. Podziwiają obrazy. Podoba im się atmosfera, która tutaj panuje. Wiele osób korzysta również z możliwości zakupu dzieła, zwłaszcza wtedy, kiedy szukają jakiegoś szczególnego, wyjątkowego prezentu. Wtedy pamiętają o nas i przychodzą – podkreśla Teresa Pawłowska.

Galerię w Cieszynie odwiedzają nie tylko osoby zainteresowane kupnem obrazów, ale również szkoły, czy zorganizowane wycieczki. Ściany Galerii zdobią dzieła głównie regionalnych artystów. Można podziwiać obrazy m.in. Dariusza Orszulika. Czuję satysfakcję, iż taka Galeria, jak ta, powstała w Cieszynie. Tak, jak dziecko rozwija się w łonie matki przez 9 miesięcy, tak i biznes potrzebuje czasu. Galeria PULS, można powiedzieć, to obecnie taki noworodek. To nie jest jeszcze coś, co funkcjonuje na zasadzie maszyny. Uważam, iż ta prawdziwa działalność dopiero teraz się rozpocznie – mówił Orszulik.

Jak podkreśla właścicielka, prac artystów, które trafiają do Galerii jest bardzo dużo. Często  ze względu na brak miejsca Pawłowska nie jest w stanie ich wszystkich wyeksponować. Dziś większą sztuką jest sprzedać obraz niż go namalować. Stale trafiają do mnie malarze, którzy chcieliby, bym ich promowała, wywieszała ich obrazy. Często muszę im odmówić dlatego, że nie mam po prostu miejsca. To są malarze nie tylko z Cieszyna. Trafiają do mnie osoby m.in. z czeskiej strony, Katowic, Gliwic, a nawet był jeden Pan z Warszawy – przyznaje Pawłowska.

Przez pierwszy rok działalności Galerii właścicielka starała się co miesiąc organizować nowe wystawy. Była to możliwość zaprezentowania czegoś nowego i zainteresowania klientów. Taka informacja skierowana do ludzi raz w miesiącu powodowała, że stale o Galerii pamiętali.  Było to dla mnie duże wyzwanie i ogrom pracy. Ale myślę, iż się udało. Dziś Galeria obchodzi swoje pierwsze urodziny. Teraz jestem spokojna, bo wiem, iż wszyscy miłośnicy sztuki w Cieszynie wiedzą o Galerii. Chcę jednak, by Galeria uzyskała renomę poza Cieszynem. Żeby do tego miasta przyjeżdżali miłośnicy sztuki  - tłumaczy Pawłowska.

Właścicielka nie zamierza zwalniać tempa. Jak już wiadomo za miesiąc w Galerii Sztuki PULS będzie można podziwiać wystawę Dariusza Orszulika „Triumf Kobiecości”.

MSZ