Zaolzie: jubileusz Domu PZKO w Lesznej Dolnej
Na pamiątkę 25-lecia powstania siedziby leszniańskich Polaków nowy konsul generalny Rzeczypospolitej w Ostrawie Janusz Bilski odsłonił rzeźbę Tadeusza Szkucika „Byliśmy, jesteśmy, będziemy”, przedstawiającą trzy postaci kobiece, nad którymi góruje płonący kwiat. Dzieło to ma symbolizować życie i trwanie mniejszości polskiej na Zaolziu.
Autor tej pracy był w swego czasu długoletnim prezesem miejscowych pezetkaowców i jednym z inicjatorów powstania Domu PZKO. Przy jego budowie w latach 1984-90 brali także udział zatrudnieni wówczas w trzynieckiej hucie polscy robotnicy z Gliwic. I oni, jak i miejscowi pracowali społecznie.
Sam budynek został wybudowany na fundamentach pochodzącego z końca XIX stulecia domu leszniańskiego wójta Jerzego Pończy.
- I dlatego to miejsce nazywaliśmy „Pończówką” – dzieli się swoimi wspomnieniami Szkucik. W piwnicy, jedynej oryginalej części, która się ostała, było więzienie gminne. - Mamy dokument, w którym jest podane, że pewien parobek przeszedł sąsiadowi przez łan grochu. No i go trzeba było zamknąć. Więc go tu na 24 godziny zamknęli, a on w nocy im uciekł. Rozwalił drzwi i uciekł.
Natomiast historię budowy można było poznać na wystawę fotograficznej, dokumentującej etapy prac budowlanych oraz w udostępnionych uczestnikom jubileuszowych uroczystości kronikach. A sam Dom nie służy tylko na imprezy pezekaowskie, wynajmowany jest także na zabawy, spotkania towarzyskie, konferencje i wykłady. Są w nim również pokoje gościnne.
Jubileusz Domu w Lesznej połączony był z dziewiątą już edycją Przeglądu Kapel Ludowych, podczas którego wystąpił zespół „Oldrzychowice” z Oldrzychowic, „Jackové” z Jabłonkowa, „Suszanie” z Suchej Górnej, „Valašské peklo” z Ołomuńca oraz kapela „Jasienica” z Jasienicy.
(ÿ)
Komentarze
Dodając komentarz, akceptujesz postanowienia regulaminu.
Nie masz konta? Zarejestruj się i sprawdź, co możesz zyskać.