Wybieracie się na ferie? Ostrożnie z ofertami
Na pierwszy rzut oka wszystko wygląda normalnie: oferta miejsca noclegowego, nad wyraz atrakcyjna cena, lokalizacja, piękne zdjęcia apartamentów. Szybko dokonujemy rezerwacji, wpłacamy zaliczkę i... kontakt z firmą się urywa. Ewentualnie przyjeżdżamy na miejsce i okazuje się, że naszego ośrodka fizycznie nie ma.
Przedpłaty są jednak na tyle dogodnym dla klienta i firmy rozwiązaniem, że trudno z nich zrezygnować. Są jednak inne sposoby, aby uniknąć oszustwa. Śląscy mundurowi radzą m.in., aby sprawdzać dokładnie zdjęcia pojawiające się w ofertach - jeśli są kradzione, natychmiast należy zawiadomić administratora strony i Policję, przesyłając wydruk zrzutu ekranu. Warto także nie załatwiać noclegu na ostatnią chwilę, uważać na "super oferty cenowe" i sprawdzać, czy podany w ofercie adres rzeczywiście istnieje.
Co więcej, każdy legalnie działający ośrodek turystyczny, powinien być wpisany na listę bazy noclegowej w danej miejscowości. Często zdarza się, że na stronie internetowej miasta widnieje odpowiednia zakładka z listą hoteli i innych miejsc wypoczynkowych.
KR/Śląska Policja
Komentarze
Dodając komentarz, akceptujesz postanowienia regulaminu.
Nie masz konta? Zarejestruj się i sprawdź, co możesz zyskać.