Wstań z kanapy i chodź!
Tradycyjnie 6 sierpnia wyruszą pątnicy z Bielska – Białej Hałcnowa, gdzie po uroczystej Mszy Świętej o godz. 8.00 rano rozpocznie się przemierzanie kolejnych kilometrów i poprzez Oświęcim, Libiąż, Chrzanów, Siewierz, Koziegłówki, dotrą 11 sierpnia do Sanktuarium na Jasnej Górze, które często określamy „Duchową Stolicą Polski”.
Dla katolików i ludzi wierzących, jest to najważniejsze miejsce, gdzie ludzie szukają umocnienia i pokrzepienia w swoim codziennym życiu. - Pielgrzymka niesie ze sobą kilka ważnych nowości. Otóż po 25 latach posługi i zaangażowania, zmienił się główny dyrektor pielgrzymki; ks. Józefa Walusiaka zastąpił ks. Damian Koryciński, który od lat pielgrzymował jako przewodnik grupy 6, a dziś już nie grupą, ale całą pielgrzymką będzie przewodził – mówi ks. Marcin Pomper.
Jak zachęca ks. Damian: - Wstań z kanapy i chodź z nami. Słowa papieża Franciszka skierowane do młodzieży w ubiegłym roku w Krakowie, przyświecają również i nam w pielgrzymowaniu do Matki Bożej.
Pojawiła się nowa odsłona strony internetowej, powstało nowe logo pielgrzymki, które staje się znakiem rozpoznawczym całego dzieła, podjęto szereg inicjatyw, które mają na celu ożywić pielgrzymi szlak.
- Jeśli chciałbyś pójść z nami to serdecznie zapraszamy, abyś zapisał się w swojej parafii do 28 lipca, bądź skorzystał z formularza na stronie pielgrzymki: http://pielgrzymka.bielsko.pl/ - zachęcają kapłani.
Stworzone przez organizatorów udogodnienia sprawiają, że dostęp do wspólnego pielgrzymowania jest dużo prostszy. A jak zachęcają kapłani, warto skorzystać z tych rekolekcji w drodze, ponieważ daje ona możliwość doświadczenia bliskiej relacji z Bogiem, stworzenia wspólnoty, która jak prosił papież Franciszek: zrobi raban dla Chrystusa. Chrześcijańska radość, entuzjazm i wspólne świadectwo wiary będzie okazją do dzielenia się miłością, która jest fundamentem chrześcijaństwa.
Czytaj również:
red.
Komentarze
Dodając komentarz, akceptujesz postanowienia regulaminu.
Nie masz konta? Zarejestruj się i sprawdź, co możesz zyskać.