Wisła: szczęśliwy finał poszukiwań
Mężczyzna twierdził, że wyszedł na krótki spacer do lasu, a kobieta została w samochodzie. Gdy wrócił, zauważył, że jego małżonki w aucie nie ma. Wcześniej nie doszło między nimi do żadnej kłótni czy konfliktu.
Poszukiwania rozpoczęto od razu, a patrole policyjne wyruszyły w miasto. Asp. sztab. Krzysztof Gołąbek po niedługim czasie otrzymał zgłoszenie od pogotowia, które dostało meldunek dotyczący samotnej kobiety siedzącej nieopodal pomnika ks. Burschego.
Okazała się nią być właśnie 79-latka, której szukał jej mąż. Po otrzymaniu pomocy przedmedycznej, której udzielili jej funkcjonariusze Policji, została przekazana w ręce ratowników medycznych. W szpitalu kobieta przeszła badania.
Policja cieszyńska zaznacza, że akcja nie zakończyłaby się sukcesem, gdyby nie zgłoszenie telefoniczne dokonane przez anonimowego przechodnia. Dlatego też apeluje o to, aby w stosunku do osób potrzebujących pomocy nie okazywać obojętności.
KR
Komentarze
Dodając komentarz, akceptujesz postanowienia regulaminu.
Nie masz konta? Zarejestruj się i sprawdź, co możesz zyskać.