Strefa Wolności, czyli marzenie budowane własnymi rękami
Janusz Mendera i Tomasz Fałat twórcy Strefy Wolności w Cieszynie podczas listopadowej sesji Rady Miejskiej zostali poproszeni o przedstawienie projektu, który realizują od roku. - Wszyscy powinniśmy mieć świadomość tego jak wielkiego przedsięwzięcia podjęli się ci młodzi ludzie, mimo tak wielu utrudnień – podkreślała wielokrotnie radna Halina Bocheńska – Należy to pokazać zwłaszcza, że nie wszyscy z taką determinacją będą podejmować kolejne przedsięwzięcia tak ważne nie tylko siebie, ale również dla innych mieszkańców naszego grodu.
Początki...
- Projekt Strefy Wolności zrodził się z marzenia, a marzenie pojawiło się cztery lata temu – wyjaśnia Janusz Mendera – Każdy z nas chciałby mieć takie miejsce w którym odpocznie, zrelaksuje się, spotka przyjaciół. Miejsce do którego wybierze się z całą rodziną....Z pomieszczeń Miejskich Hal Targowych postanowiliśmy zrobić coś zupełnie innego...zaczęliśmy od wygrodzenia powierzchni. Okazało się, że czeka nas wiele pracy i cala masa niespodzianek. Pierwszą z nich był brak porządnej dokumentacji budowlanej i architektonicznej.
Przygoda rozpoczęta...
- Żeby zaoszczędzić na inwestycji robiliśmy wszystko sami, własnymi rękami. Krok po kroku zaczęły powstawać: ścianka wspinaczkowa, siłownia, sala do zajęć sportowych, bawialnia dla dzieci, kawiarnia – wyjaśniał podczas sesji Rady Miejskiej Cieszyna, jednocześnie prezentując zdjęcia z kolejnych prac pomysłodawca projektu - Ze względu na to, że remont do tzw. zwykłych nie należał musieliśmy uzyskać pozwolenie na budowę przy stawianiu ścianek gipsowych. Realizacja naszego marzenia wymagała mnóstwa sił, determinacji, pisania pism, petycji...
Długo oczekiwany dzień...
- 28 października w końcu udało nam się oficjalnie otworzyć Strefę Wolności, czyli pierwszą na Śląsku Cieszyńskim ściankę wspinaczkową, która w tej chwili ma około 100 m ² możliwości wspinania. W najbliższym czasie powstanie również niższa ścianka wspinaczkowa (bez asekuracji z liną) - dodaje J. Mendera
Stefa Wolności w liczbach
-12 listopada 2010 złożyliśmy ofertę najmu, pozwolenie na budowę uzyskaliśmy 24 sierpnia tego roku, a już w październiku udało nam się otworzyć Strefę Wolności. Inwestycja kosztowała nas mniej więcej 500 tysięcy złotych. Nie dostaliśmy żadnej dotacji, żadnego wsparcia, a dzięki wszelakiej "przychylności" urzędniczej, miedzy innymi dlatego, że nie pozwolono nam się "wpiąć" do istniejącej już kanalizacji tylko musieliśmy założyć nową - straciliśmy 50 tysięcy złotych -wspomina trudne początki pan Janusz - Strefa liczy 560 m² powierzchni, żeby zagospodarować teren musieliśmy postawić około 1000 m² ścian gipsowych. Podczas dni otwartych odwiedziło nas prawie tysiąc osób. W Strefie powstało 8 nowych miejsc pracy.
Dzisiaj...
Strefa Wolności jest miejscem ogromnej metamorfozy! Stare i zdewastowane hale zamieniły się w miejsce przyjazne starszym i młodszym. Na pierwszy rzut oka widać ogrom włożonej pracy i jeszcze więcej włożonego serca.
Bsk
Komentarze
Dodając komentarz, akceptujesz postanowienia regulaminu.
Nie masz konta? Zarejestruj się i sprawdź, co możesz zyskać.