W Jaworzu...noga z gazu
– Urządzenia generują informacje o natężeniu ruchu, średnich prędkościach w poszczególnych godzinach. Także o tym ile wynosi mandat za zbyt szybką jazdę oraz na ile punktów karnych może liczyć kierowca, który nie zdjął nogi z gazu – wyjaśnił Radosław Ostałkiewicz, wójt Jaworza.
Na każdej tablicy wyświetla się prędkość jedynie do wcześniej ustawionej maksymalnej wartości, to pozwala zapobiec ścigania się pojazdów przed tablicą i „pobijania” rekordów. - Bardzo się cieszę, że w końcu zamontowano te urządzenia. Mieszkam w Jaworzu już kilkadziesiąt lat, a kierowcą jestem ponad 40. Obserwuję, że ludzie jeżdżą coraz szybszymi samochodami i coraz częściej łamią przepisy. Wydaje im się, że zawsze zdążą zareagować i zahamować. Brakuje im absolutnie wyobraźni, więc może te radary sprawią, że zwolnią i zrezygnują z brawury – powiedział redakcji, mieszkaniec Jaworza.
Inwestycja kosztowała 80 tysięcy złotych. 60 tysięcy złotych Jaworze otrzymało na ten cel z PZU. Realnie więc z budżetu gminy wydano 20 tys. złotych. Tyle kosztuje jedno urządzenie. - W tych 80 tysiącach są też dodatkowe cztery maszty, bez tablic. Prawdopodobnie dokupimy jeszcze do dwóch z nich wyposażenie i ustawimy w kolejnych miejscach – dodał wójt.
anszaf
Komentarze
Dodając komentarz, akceptujesz postanowienia regulaminu.
Nie masz konta? Zarejestruj się i sprawdź, co możesz zyskać.