Ustroń łączy szkoły i przedszkola. "Nie używajmy słowa demokracja"
Wcześniej pisaliśmy:
- Ustroń: szkoły połączą się z przedszkolami?
- Rodzice ustrońskich dzieci oburzeni. "To nieprzemyślany krok"
- Ustroń: rodzice petycje piszą. Rada odpowiada
W czwartek (11.03) w ustrońskim magistracie doszło do spotkania zespołu roboczego, na którym toczyła się dyskusja dotycząca tworzenia zespołów szkolno-przedszkolnych w mieście. Uczestniczyli w nim burmistrz Przemysław Korcz, sześcioro radnych, radca prawny, kierownik Centrum Usług Współnych w Ustroniu, dyrektorzy Przedszkola nr 7 oraz Szkoły Podstawowej nr 6, a także rodzice dzieci chodzących do szkół i przedszkoli. - My wskazywaliśmy potencjalne zagrożenia związane z tworzeniem Zespołów Szkolno-Przedszkolnych, zauważając doświadczenia innych takich placówek w Polsce, gdzie często założenia teoretyczne nie sprawdzały się w praktyce i w efekcie nie uzyskiwano spodziewanych korzyści. Sugerowaliśmy oparcie się na twardych danych, aby nie popełniać cudzych błędów i wypracować model dopasowany do specyfiki naszego miasta. W tym celu wystosowaliśmy wniosek o udostępnienie informacji finansowych i organizacyjnych, a także innych opracowań i wyliczeń, którymi dysponuje Ratusz, a z którymi wciąż nie zaznajomili się Rodzice. Warto dodać, że pierwsze, fragmentaryczne dane, które otrzymaliśmy drogą oficjalną, spłynęły do nas dopiero w ostatni poniedziałek - relacjonują spotkanie rodzice.
Jak wspomninaliśmy na wstępie, wczoraj (17.03) Urząd Miasta podał porządek obrad sesji zaplanowanej na przyszły czwartek (25.03), w którym widnieją uchwały dotyczące utworzenia połączonych placówek. To wywołało oburzenie rodziców. - Odbyło się jedno spotkanie, na którym zwróciliśmy się o udostępnienie podstawowych informacji, jak choćby dokument pani ekspert z MEN pt. "Tworzenie zespołów szkolno-przedszkolnych w gminie. Zasadność powoływania", czy potwierdzenia uzyskanych oszczędności w funkcjonującym w Ustroniu ZSP nr 1, co było przedstawiane jako argument za zmianami - czytamy w liście, który otrzymaliśmy na naszą skrzynkę redakcyjną.
- Niestety, nie siląc się nawet na zachowanie pozorów, kilka dni później burmistrz zawnioskował, a Przewodniczący Rady Miasta zatwierdził program najbliższej sesji Rady Miasta, na której odbędzie się głosowanie nad połaczeniem w zespoły wszystkich ustrońskich szkół i przedszkoli. Pozostaje zatem pytanie, czemu służyć miałoby drugie spotkanie grupy, mającej rozmawiać o zasadności tworzenia ZSP w sytuacji, gdy zespoły zostaną już przegłosowane? - pytają rodzice.
- Nikt nie odmawia prawa do rządzenia miastem Burmistrzowi oraz Radzie Miasta. Jest to ich obowiązkim i do tego zostali przez nas wybrani. Jeśli jednak tak ma wyglądać dialog społeczny, to nie używajmy w Ustroniu słowa "demokracja" - kończą.
Pełna treść listu:
O komentarz poprosiliśmy burmistrza Ustronia Przemysława Korcza. - Przed powołaniem zespołu odbyło się kilkadziesiąt spotkań - czy to organizowanych przeze mnie, czy przez Urząd Miasta, czy rady rodziców, czy też Radę Miasta. Uczestniczyli w nich dyrektorzy, nauczyciele, rodzice, pedagodzy. Dyskusja nie toczy się tylko w ramach zespołu, tyko ona trwa od ponad roku - wyjaśnia.
Zdaniem włodarza miejscowości pod Czantorią, wspomniany zespół roboczy powstał z jego inicjatywy. - W lutym na rynku w Ustroniu doszło do protestu, w którym sam uczestniczyłem. On dotyczył, w mojej ocenie, rodziców 5% ustrońskich dzieci. Zaprosiłem do kolejnych rozmów rodziców w nim uczestniczących, żeby porozmawiać u mnie, w gabinecie, a nie stać na mrozie z małymi dziećmi. To było też troszkę dziwne, że stały tam 3-4 latki z rodzicami i jeszcze mówiły do megafonu. Zaproponowałem im powołanie owego zespołu. Zarówno w tych wstępnych rozmowach, jak i w pierwszym spotkaniu była mowa o tym, że to nie jest organ, który ma podjąć jakąś decyzję. Jest zapisane w zarządzeniu, że jest to zespół opiniująco-doradczy dla radnych i to rodzice mieli dokładnie wyartykułowane, materiały zostały im przesłane i zgodzili się na taką formułę - zaznacza, po czym dodaje: - To dość symptomatyczne, że spośród niby tak dużej grupy ludzi, w zespole znalazło się jedno małżeństwo w 5-6 osobowym gronie rodziców. To tylko świadczy o skali faktycznego ich zainteresowania.
Korcz wyjaśnia też dobór osób wchodzących w skład zespołu roboczego. - Chciałem, aby w pracach uczestniczyli zarówno dyrektorzy szkoły i przedszkola, z których jeden miał być za utworzeniem zespołów szkolno-przedszkolnych, a drugi przeciw. Tak też było - zespół nie był jednorodny, a pierwsze spotkanie trwało 2,5 godziny. Rodzice mieli możliwość zabrania na nim głosu. Jest nawet protokół zarówno w formie wizyjnej, jak i fonijnej, który można sobie przesłuchać. Jest on dostępny na wniosek do naszego wydziału informatycznego. Rodzice przed spotkaniem otrzymali komplet dokumentów identycznych z tymi, jakie otrzymali radni - twierdzi.
Skąd jednak pomysł podjęcia uchwał już teraz, na marcowej sesji? - Muszę być odpowiedzialny w stosunku do całego środowiska oświatowego, czyli dyrektorów, nauczycieli i dzieci chodzących do szkół i przedszkoli. 31 marca mija termin składania przez dyrektorów arkuszy organizacyjnych na nowy rok szkolny. Procedura ta wynika bezpośrednio z ustawy i zaleceń kuratorium, jest sztywna. A dlaczego w ubiegłym roku założyliśmy Zespół Szkolno-Przedszkolny numer 1 dopiero w czerwcu? Oczywiście, stworzyliśmy go, jednak mogliśmy jedynie technicznie połączyć przyjęte po całej procedurze arkusze organizycjne (szkoły i przedszkola) i utworzyć z nich jeden. Natomiast teraz, jeśli Rada zdecyduje o utworzeniu kolejnego z zespołów, to będzie możliwe stworzenie takiego arkusza dla niego jako całości - to zupełnie coś innego. Wtedy jest on bardziej przejrzysty i przynosi większe oszczędności, o które pytają zresztą rodzice - tłumaczy burmistrz Ustronia.
Jego zdaniem jednak działalność grupy roboczej nadal jest uzasadniona. - Żadna decyzja w tej sprawie nie została podjęta przez Radę Miasta. Co więcej, rodzice otrzymali ode mnie zaproszenie na kolejne spotkanie, które odbędzie się w najbliższy wtorek, czyli przed zebraniem komisji koordynacyjnej i przed sesją Rady Miasta. To oznacza, że ów zespół będzie miał jeszcze wpływ na opinię radnych. Pan Kędzierski [przedstawiciel grona rodziców - dop. red.] to zaproszenie przyjął, więc nie rozumiem, dlaczego pisze [w liście, który publikujemy powyżej - dop. red.], że nie ma sensu organizowanie kolejnych spotkań. Myślę, że rodzice, jeśli będą chcieli również skorzystać z zaproszenia, przyjdą, a radni będą mogli posłuchać kolejnych opinii.
Burmistrz zdradza jednak, że ma pewne obawy dotyczące tworzenia dwóch zespołów szkolno-przedszkolnych. - To kolejny argument za tym, aby ten zespół doradczy działał. Moje obawy dotyczą tworzenia Zespołów Szkolno-Przedszkolnych z przedszkolami numer 7 i numer 4, chociaż radni również je podzielają. W kwestii tych dwóch placówek nic nie jest przesądzone. Właśnie te dwa przedszkola wskazują argumenty za tym, aby może ich w tym roku jeszcze nie włączać. Z dwóch przyczyn: Przedszkole nr 7 jest największą placówką w Ustroniu, chodzi do niej ponad 150 dzieci, z czego wiele ma orzeczenia o niepełnosprawności i realizowanych jest tam wiele zajęć uzupełniających, wielu jest też dodatkowych pedagogów. Z kolei w przypadku Przedszkola nr 4 w Hermanicach może zadecydować ewentualnie argument mówiący o odległości od szkoły, z którą miałoby ono utworzyć zespół. Warto jednak dodać, że to duża odległość w skali Ustronia, natomiast żadna w skali powiatu - w gminie Goleszów zespół stanowią szkoła w Cisownicy i przedszkole w Goleszowie Równi - podkreśla.
Korcz twierdzi jednak, że minimum dwa połączenia placówek powinno udać się zrealizować już teraz. - Odnośnie planowanych zespołów szkolno-przedszkolnych numer 3 i 4 - w Nierodzimiu i Lipowcu - to na podstawie ostatniego, powtarzam: ostatniego z wielu wcześniejszych spotkań z rodzicami uważam, że nie ma zbyt dużego oporu co do ich utworzenia. Odpowiadając jednak na prośby środowiska Szkoły Podstawowej nr 2 i Przedszkola nr 2, aby zachować ich numery, uchwały muszą być procedowane w odpowiedniej kolejności. Jeżeli na najbliższą sesję nie przekazałbym projektu uchwały o utworzeniu Zespołu Szkolno-Przedszkolnego numer 2, to ten numer musiałbym nadać planowanemu Zespołowi Szkolno-Przedszkolnemu numer 3. Nawet, jeśli ta konkretna uchwała nie zostanie podjęta teraz, to numeracja zostanie zachowana - wyjaśnia.
KR
Komentarze
Dodając komentarz, akceptujesz postanowienia regulaminu.
Nie masz konta? Zarejestruj się i sprawdź, co możesz zyskać.