Swastyka na polskiej fladze nie przeszkadza czeskiej prokuraturze
Poproszony o komentarz prezes Kongresu Józef Szymeczek nie był specjalnie zaskoczony decyzją prokuratury. — Muszę powiedzieć, że nas to nie zdziwiło, bo mamy już takie doświadczenia z przeszłości. Takich wystąpień było więcej, jednak żadne dotychczas nie skończyło się w sądzie. Ale trzeba powiedzieć, że to szkoda, bo tego rodzaju sprawy trzeba likwidować w zarodku żeby nie rozpłonęły, ponieważ mogą mieć potem jeszcze gorsze skutki.
— Zwróciłbym uwagę jednak na incydentalny charakter sprawy — powiedział Jarosław jot-Drużycki, autor publikacji „Hospicjum Zaolzie”. — Po pierwsze zawsze w środowisku wielokulturowym pojawiają się jednostki, którym zależy na rozognieniu sytuacji, po wtóre wpis pojawił się na dość niszowej stronce, która nie ma zbyt wielkiego oddziaływania. W polskim internecie bez trudu moglibyśmy znaleźć podobne szowinistyczne wpisy. Zdaniem Drużyckiego nie wolno zapominać, że sytuacja Polaków na Zaolziu jest bardzo dobra, w odróżnieniu chociażby od tego jak traktowani są nasi rodacy na Wileńszczyźnie przez litewskie władze. — W wielu miejscowościach Zaolzia, a Gródek byłby najlepszym tego przykładem, współpraca między mniejszością polską a zdominowanym przez Czechów samorządem gminnym układa się wręcz modelowo.
W antypolskiej publikacji występujący pod kryptonimem -sla- autor stwierdza m.in., że „Polska to naród i kraj, który nie ma nawet ‘polskiego’ hymnu, ponieważ muzyka hymnu jest czeska. Chodzi o pieśń ‘Hej Słowianie”. Są tak żałośni, a przy tym agresywni i przeczuleni na swym punkcie.” Tekst kończy się sformułowaniem, że „cały Śląsk i Cieszyńskie były zawsze krajami Korony Czeskiej. Do dzisiaj część Cieszyńskiego jest ukradziona przez Polaków, tak jak i Śląsk”.
(ÿ)
Patrz też: "Głos Ludu", Podżeganie do nienawiści? To tylko swastyka...
Komentarze
Dodając komentarz, akceptujesz postanowienia regulaminu.
Nie masz konta? Zarejestruj się i sprawdź, co możesz zyskać.