Promieniowanie w normie
Dzisiaj policja została poinformowana o tym, że w jednym z budynków gospodarczych przy ulicy Zdrojowej w Ustroniu znajduje się niebezpieczna substancja. Prawdopodobnie promieniotwórcza. Poinformowana został o tym fakcie też straż pożarna. Na miejscu pojawili się mundurowi, obecny był również pluton chemiczny z Bielska – Białej. W Ustroniu byli również przedstawiciele cieszyńskiego sanepidu oraz Wydziału Zarządzania Kryzysowego cieszyńskiego starostwa.
Co się okazało, w budynku rzeczywiście znajduje się jakaś substancja, która miała nieco podwyższoną radioaktywność. Jednak nie była na tyle niebezpieczna, by z okolicy trzeba było ewakuować osoby. Promieniowanie było znikome, porównywalne z promieniowaniem tła. Zgłoszenie zostało zakwalifikowane jako fałszywy alarm – mówi Michał Swoboda, rzecznik prasowy cieszyńskiej straży pożarnej.
Skąd podejrzenie o niebezpiecznym materiale? Jak wyjaśnia Joanna Mnich dyrektor operacyjny w Przedsiębiorstwie Uzdrowiskowym “Ustroń” S.A- składowana substancja to węgiel aktywny, który wykazuje naturalne promieniowanie. Materiał został przeznaczony do utylizacji, w sumie jest go około dwóch metrów sześciennych. Węgiel stosowany jest w filtrach, które oczyszczają wydobywaną w Ustroniu solankę, po zużyciu jest on właśnie składowany w budynku.. Akredytowane laboratorium radiometrii przy Głównym Instytucie Górnictwa zaleciło, żeby zmagazynowany minerał odpowiednio zabezpieczyć i ponownie przebadać. Zgodnie z procedurą obrony radiologicznej, zabezpieczyliśmy ten odpad przed dostępem osób trzecich i niepożądanych czynników środowiskowych i atmosferycznych. - dodaje Mnich.
Zgodnie z prawem taki odpad można magazynować do trzech lat. Jak już pisaliśmy, badania straży pożarnej potwierdziły, że nie stwarza on żadnego zagrożenia dla ludzi. Straż w raporcie powtórzyła też zalecenia GIG-u, aby po kolejnym badaniu odpadu, został on poddany utylizacji. To standardowa procedura opisana w działaniach środowiskowych naszego przedsiębiorstwa. - zapewnia Joanna Mnich.
W akcji wzięło udział siedem jednostek straży pożarnej.
Jan Bacza
Zobacz też: Szukają promieniowania
Komentarze
Dodając komentarz, akceptujesz postanowienia regulaminu.
Nie masz konta? Zarejestruj się i sprawdź, co możesz zyskać.