Zaloguj się
Jesteś nowy na OX.PL?
Zaloguj się
Jesteś nowy na OX.PL?
wiadomości

Potoczyć jajca po miedzy… Zwyczaje wielkanocne na Śląsku Cieszyńskim

Kiedy na Śląsku Cieszyńskim pojawił się zwyczaj dzielenia jajkiem? Dlaczego w Wielkanoc słońce skacze? I czemu „toczano jajca po miedzy”?

Wielkanoc to najważniejsze święto w kalendarzu chrześcijańskim – radosne święto zwycięstwa życia nad śmiercią, światła nad ciemnością. Na Śląsku Cieszyńskim, regionie o bogatej kulturze i religijnym zróżnicowaniu, Wielkanoc łączy w sobie elementy liturgii, ludowości i natury. Poniżej przybliżamy kilka z ciekawszych zwyczajów odnotowanych przez etnografów.

Skrzeszyni i skaczące słońce

Tradycyjną kulminacją Wielkiej Nocy była rezurekcja, czyli „skrzeszyni” – poranne nabożeństwo w Niedzielę Zmartwychwstania. „Święto to zawsze w tradycji górali Beskidu Śląskiego poprzedzało skrzeszyni, tj. rezurekcja. U ewangelików nabożeństwo to zwane jutrznią, skrzeszeniem ma miejsce zawsze w Niedzielę Zmartwychwstania Pańskiego w godzinach rannych” – pisze Małgorzata Kiereś w książce "Doroczna obrzędowość w społeczności zróżnicowanych religijnie na pograniczu polsko-czesko-słowackim. Opis etnograficzny". W niektórych miejscowościach – np. w Istebnej – rezurekcję obchodzono już w sobotę wieczorem, po symbolicznym spaleniu Judasza.

Wierzono, że w dniu Zmartwychwstania nawet przyroda świętuje. „Mówiono, że we Wielkanoc należy popatrzeć na słońce jak rano wschodzi, że się ono trzęsie od radości, że Chrystus Zmartwychwstał.” Jak wspomina Paweł Cieślar z Wisły: „jego starzik […] jechali jeszcze wczas rano na Czantorie, aby zobaczyć słońce jak wschodzi w Wielkanoc, bo skacze ono trzy razy, z radości że Jezus Zmartwychwstał.” [M. Kiereś „Doroczna…”]

Procesje i pieśni

W czasie rezurekcji górale śpiewali „Chrystus Zmartwychwstan jest” – jedną z najstarszych polskich pieśni. „Najczęściej obchodzi się kościół trzy razy. Do dziś takie trzykrotne obchodzenie kościoła praktykowane jest w Wiśle w parafii Wniebowzięcia Maryji Panny” – relacjonuje Kiereś. Pieśń, pochodząca z 1365 roku, brzmi:

Chrystus Zmartwychwstan jest
Nam na przykład dan jest
Iż mamy z Martwych powstać
Z Panem Bogiem królować
Alleluja!

Śniadanie nie zawsze wspólne

Choć dziś śniadanie wielkanocne to centralny punkt świętowania, kiedyś wyglądało to inaczej. „Na tym pograniczu śniadanie wielkanocne […] nie należało do obowiązkowych spożywanych w gronie rodzinnym. […] Spożywano poświęcone jajko indywidualnie. Dzielenie się jajkiem, składanie sobie życzeń czy spożywanie jajka przy wspólnym stole jest zwyczajem ostatnich lat.” – zauważa Małgorzata Kiereś. Dominowała prostota, czasem przygotowywano tylko jajecznicę.

Symbolika jajka i baranka

Jajko, będące symbolem życia, odgrywało w tradycji ogromną rolę. „Kto go dotykał, przejmował jego energię. Dlatego wkładano go do wody, w której kąpał się noworodek, a gdy ktoś chorował, wystarczyło ‘pokulać’ nim po ciele i od razu poczuł się lepiej ” – przypomina prof. Daniel Kadłubiec w „Małym Leksykonie kultury ludowej Śląska Cieszyńskiego”.

W Jabłonkowie gospodynie wystawiały na okno upieczonego baranka z czerwoną chorągiewką i białym krzyżem. To symbol zwycięstwa Chrystusa nad śmiercią.

Zajączek i poszukiwania prezentów

Z niemieckiej tradycji do regionu przywędrował również zajączek – symbol płodności i odradzającej się przyrody. „To sympatyczne zwierzątko przynosiło dzieciom słodycze, zabawki i tym podobne niespodzianki […], podrzucając je zazwyczaj pod drzewka owocowe” – komentuje Kadłubiec. Stąd zwyczaj poszukiwania niespodzianek w ogrodzie do dziś cieszy najmłodszych.

Toczani jajec i krzyżyki na polach

W Niedzielę Wielkanocną dobry gospodarz wyruszał na pole, by wbić krzyżyki – miały chronić przed suszą i zapewnić urodzaj. Gospodynie umieszczały je także w progach domów. Powszechny był też zwyczaj „toczani jajec po miedzach”, by ich życiodajna energia przeszła na glebę.

Śmiergustówki i wielkanocne muzykowanie

W niektórych miejscowościach, jak Olbrachcice, Karwina czy Orłowa, w Niedzielę Wielkanocną odbywały się tzw. śmiergustówki – zabawy taneczne i muzyczne. Po ich zakończeniu, chłopcy „wyruszali w teren, by oblać i wysmagać dziewczyny” – element wiosennego flirtu, znanego również z Poniedziałku Wielkanocnego.

 

Oprac. NG

źródło: ox.pl
dodał: NG

Komentarze

0
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za komentarze internautów. Wpisy niezgodne z regulaminem będą usuwane.
Dodając komentarz, akceptujesz postanowienia regulaminu.
Zobacz regulamin
Musisz się zalogować, aby móc wystawiać komentarze.
Nie masz konta? Zarejestruj się i sprawdź, co możesz zyskać.
To również może Ciebie zainteresować:
Ostatnio dodane artykuły: