Pomoc pomimo granic
Sytuacja, która wymagała pomocy transgranicznej, miała miejsce 27 kwietnia 2020 roku. Wtedy służbę w pojeździe alarmowym pełniła pwd. Wiktoria Wierzbicka (pojazd alarmowy to cieszyńska inicjatywa, zakładająca pomoc osobom potrzebującym na terenie całego powiatu. Więcej o inicjatywie pisaliśmy tutaj.) Jak wyjaśnia, tego dnia służba była wyjątkowym przeżyciem — telefonicznie zostaliśmy poinformowani, iż jest potrzeba zakupu leków w czeskiej aptece. Wiedząc, że granice są zamknięte, a przekroczenie ich wiąże się z 14-dniową kwarantanną, szukaliśmy sposobu na zaradzenie całej sytuacji, zwłaszcza że chodziło o zdrowie ludzkie, które w czasie epidemii jest na wagę złota. Byliśmy pewni, że damy radę i tak się stało – relacjonuje Wierzbicka.
W momencie, kiedy potrzebne są leki, sprawa zwykle jest poważna. Na szczęście tym razem udało się wszystko sprawnie załatwić. Pomogła zaprzyjaźniona osoba z Czech, która zakupiła leki i zachowując środki ostrożności, przekazała je wojskowym pełniącym służbę na granicy. Ci rozumiejąc powagę sytuacji, bez problemu przekazali zakupy na drugą stronę Olzy i medykamenty trafiły do osoby potrzebującej - Następnie mogliśmy wybrać się na zakupy, które najczęściej rozwozimy przy pomocy pojazdu alarmowego. To niesamowite uczucie, gdy ludzie w sklepie widzą nas prawie codziennie, jak wykonujemy kilogramy zakupów, a i tak obdarowują nas uśmiechem, wsparciem i pozdrowieniem: Czuwaj! Ponieważ czuwać - to znaczy być w ciągłej gotowości – uzupełnia Wierzbicka.
JŚ/ Hufiec Ziemi Cieszyńskiej
Komentarze
Dodając komentarz, akceptujesz postanowienia regulaminu.


Nie masz konta? Zarejestruj się i sprawdź, co możesz zyskać.
