Podręczniki - raz na trzy lata
Wrzesień zbliża się wielkimi krokami. Nie od dzisiaj wiadomo, że nowy rok szkolny niesie ze sobą spore wydatki. Wystarczy sam zakup podręczników, żeby „stać się lżejszym” o kilka stówek.
Teraz podręczniki będą na dłużej. Ich treść nie będzie zmieniała się częściej niż raz na trzy lata, choć dotąd zdarzało się, że podręczniki były aktualizowane nawet co roku.
- Kiedy ja chodziłam do podstawówki podręczniki „dziedziczyłam” po starszej siostrze. Zdarzało się, że z książek skorzystała jeszcze moja młodsza kuzynka. Teraz podręczniki nie przechodzą ze starszego na młodszego. Ze względu na nowe wydania często trzeba kupować całe zestawy. Ich cena przyprawia o zawrót głowy... - mówi pani Małgorzata – Mam dwoje dzieci, jedno chodzi do gimnazjum, drugie jest w szkole podstawowej. Kupiliśmy już wszystkie potrzebne podręczniki, bo innego wyjścia nie było. Wychowawczyni starszej córki zapowiedziała, że jeśli jakieś dziecko nie będzie miało książek będzie stawiała jedynki, więc... wolałam zaopatrzyć moje pociechy w podręczniki już teraz, póki w księgarniach dostępne są od ręki.
Według nowych zasad dopuszczenie kolejnego wydania podręcznika do użytku szkolnego będzie możliwe jedynie, jeśli zmiany będą stanowiły więcej niż 20 procent i nastąpi to nie wcześniej niż po upływie 3 lat od dnia dopuszczenia podręcznika do użytku szkolnego. Zmiany wprowadza rozporządzenie Ministra Edukacji Narodowej.
- W rozporządzeniu określono warunki, jakie powinien spełnić podręcznik przeznaczony do nauczania przedmiotów uzupełniających historia i społeczeństwo oraz przyroda w szkołach ponadgimnazjalnych. Podręczniki do tych przedmiotów będą musiały zawierać co najmniej cztery wątki ujęte w podstawie programowej kształcenia ogólnego; w przypadku podręcznika do nauczania przedmiotu uzupełniającego historia i społeczeństwo jednym z wątków musi być wątek tematyczny „Ojczysty Panteon i ojczyste spory"... Jednocześnie ograniczono możliwość składania wniosku o dopuszczenie do użytku szkolnego kolejnych wydań podręcznika zmienionych w części stanowiącej nie więcej niż 20% (nie wcześniej niż po upływie 3 lat od dnia dopuszczenia podręcznika do użytku szkolnego) - czytamy na stronach MEN.
Wiele osób przed ogromnym wydatkiem ratuje się, jeśli to tylko możliwe kupując używane podręczniki. - Trudno jest skompletować cały zestaw używanych podręczników. Co jakiś czas zaglądam do księgarni i dokupuję kolejną książkę, której wcześniej nie było. Do końca wakacji muszę jeszcze „dopaść” kilka pozycji. Niektórych z pewnością nie znajdę, bo są to zupełnie nowe wydania– mówi Danuta Macura z Kaczyc – Oczywiście konieczne są również zeszyty ćwiczeń, a tych się już nie da kupić używanych. Do tej pory wydałam około 250 złotych, bo wbrew pozorom używany podręcznik wcale do najtańszych nie należy. Na szczęście książki z muzyki, plastyki i kilku innych przedmiotów zostały z poprzedniej klasy, więc póki co o nie martwić się nie muszę..
Barbara Stelmach-Kubaszczyk
Komentarze
Dodając komentarz, akceptujesz postanowienia regulaminu.
Nie masz konta? Zarejestruj się i sprawdź, co możesz zyskać.