Plecak pełen marihuany
Jak poinformowała policja, do tego zdarzenia doszło początkiem kwietnia - Leśniczy zauważył w trakcie służby młodego mężczyznę spacerującego z plecakiem po lesie w Cisownicy. Na widok mundurowego 28-latek porzucił plecak. Okazało się, że w środku było prawie 2,5 kilograma marihuany. Informację o narkotykach przekazał policjantom, którzy patrolowali rejon przejścia granicznego z Czechami. Leśniczy próbował jeszcze znaleźć w lesie właściciela plecaka, jednak ten zdołał uciec - informuje asp. Krzysztof Pawlik, rzecznik prasowy policji w Cieszynie.
Kryminalni z Komisariatu Policji w Ustroniu, którzy zajęli się sprawą, wpadli na trop 28-latka. Okazało się, że porzucił samochód, którym tamtego dnia przyjechał do lasu. Auto zostało odstawione na policyjny parking. Właściciel plecaka ukrywał się jednak przed organami ścigania.
- Kilka dni później postanowił zgłosić się na policję… po odbiór samochodu. Twierdził, że narkotyki znalazł w lesie. Został zatrzymany. W trakcie przeszukania jego miejsca zamieszkania znaleziono jeszcze niewielką ilość narkotyków - dodaje Pawlik
Sąd na wniosek prokuratury aresztował go na trzy miesiące, nie dając wiary tłumaczeniom. Za posiadanie narkotyków grozi mu teraz do 10 lat za kratkami.
red.
Komentarze
Dodając komentarz, akceptujesz postanowienia regulaminu.
Nie masz konta? Zarejestruj się i sprawdź, co możesz zyskać.