PKS Katowice przewozi turystów zdezelowanymi autobusami
15.04.2008 0:00
Stare, zdezelowane, czasami nawet miejskie autobusy, dowożą turystów z Katowic na Śląsk Cieszyński. Najczęściej są to pojazdy, których właścicielem jest PKS Katowice.
Obserwując kursujące na trasie pomiędzy Wisłą i Katowicami autobusy można odnieść wrażenie, że cofnęliśmy się do lat osiemdziesiątych. Zniszczone, brudne a czasami wysłużone miejskie autobusy i palący papierosy kierowcy dowożą turystów do naszego regionu.
Władze katowickiego PKS-u twierdzą, że są to sporadyczne przypadki. – Kiedyś jeździły nowoczesne autobusy z klimatyzacją. Trudno jest mi w tej chwili stwierdzić dlaczego to się zmieniło. To, że na trasie znalazł się autobus komunikacji miejskiej musiało być spowodowane jakąś wyjątkową sytuacją. Natomiast surowo zabronione jest palenie papierosów przez kierowców i taka osoba poniesie karę finansową. Na pewno zwrócę uwagę na to co się dzieje na tej trasie. Wiele z tych kłopotów wiąże się poza tym z tak zwanymi urlopami na żądanie. Zdarza się, że kierowcy tuż przed rozpoczęciem pracy biorą sobie wolne i mamy wówczas poważny problem – tłumaczy Kazimierz Guja, prezes PKS Katowice.
Jak się okazuje, w wiślańskim magistracie nie zdawano sobie sprawy, czym przywozi się turystów, którzy zostawiają na Śląsku Cieszyńskim pieniądze. – Przyznaję, że wcześniej nie słyszałem o tym problemie. Taka sytuacja na pewno nie jest korzystna dla naszego regionu. Na pewno będę się starał wyjaśnić tą sprawę z katowickim PKS-em – mówi Andrzej Molin, burmistrz Wisły.
Zdj.: Czyżby cały Śląsk stał się już aglomeracją? Tak wygląda wnętrze jednego z autobusów pospiesznych kursujących pomiędzy Katowicami a Wisłą.
(zac)
Obserwując kursujące na trasie pomiędzy Wisłą i Katowicami autobusy można odnieść wrażenie, że cofnęliśmy się do lat osiemdziesiątych. Zniszczone, brudne a czasami wysłużone miejskie autobusy i palący papierosy kierowcy dowożą turystów do naszego regionu.
Władze katowickiego PKS-u twierdzą, że są to sporadyczne przypadki. – Kiedyś jeździły nowoczesne autobusy z klimatyzacją. Trudno jest mi w tej chwili stwierdzić dlaczego to się zmieniło. To, że na trasie znalazł się autobus komunikacji miejskiej musiało być spowodowane jakąś wyjątkową sytuacją. Natomiast surowo zabronione jest palenie papierosów przez kierowców i taka osoba poniesie karę finansową. Na pewno zwrócę uwagę na to co się dzieje na tej trasie. Wiele z tych kłopotów wiąże się poza tym z tak zwanymi urlopami na żądanie. Zdarza się, że kierowcy tuż przed rozpoczęciem pracy biorą sobie wolne i mamy wówczas poważny problem – tłumaczy Kazimierz Guja, prezes PKS Katowice.
Jak się okazuje, w wiślańskim magistracie nie zdawano sobie sprawy, czym przywozi się turystów, którzy zostawiają na Śląsku Cieszyńskim pieniądze. – Przyznaję, że wcześniej nie słyszałem o tym problemie. Taka sytuacja na pewno nie jest korzystna dla naszego regionu. Na pewno będę się starał wyjaśnić tą sprawę z katowickim PKS-em – mówi Andrzej Molin, burmistrz Wisły.
Zdj.: Czyżby cały Śląsk stał się już aglomeracją? Tak wygląda wnętrze jednego z autobusów pospiesznych kursujących pomiędzy Katowicami a Wisłą.
(zac)
Komentarze
0
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za komentarze internautów.
Wpisy niezgodne z regulaminem będą usuwane.
Dodając komentarz, akceptujesz postanowienia regulaminu.
Zobacz
regulamin
Dodając komentarz, akceptujesz postanowienia regulaminu.
Musisz się zalogować, aby móc wystawiać komentarze.
Nie masz konta? Zarejestruj się i sprawdź, co możesz zyskać.
Nie masz konta? Zarejestruj się i sprawdź, co możesz zyskać.
To również może Ciebie zainteresować:
Ostatnio dodane artykuły:
33 