Piernik w beczce przez 4 lata? - dawne cieszyńskie tradycje
Chociaż pierniki kojarzą nam się raczej z ludzikami, udekorowanymi lukrem, zawieszanymi na choince (taki obraz został nam zaszczepiony przez popkulturę), w rzeczywistości tradycja piernikowa w regionie zagościła znacznie wcześniej, niż pierwsze amerykańskie, czy zachodnioeuropejskie wpływy - Piernik przywędrował w nasze strony wraz z orszakiem ślubnym księżnej cieszyńskiej Sydonii Katarzyny von Sachsen-Lauenburg, żony księcia Wacława III Adama. Ciasto piernikowe było w XVI wieku luksusem, na który mogli pozwolić sobie tylko najbogatsi, co było spowodowane drogimi, sprowadzanymi z „krańców świata” przyprawami korzennymi – wyjaśnia Władysław Żagan, autor bloga Principatus Teschinensins. Więcej na temat lokalnych tradycji świątecznych można przeczytać tutaj.
Przez lata wykształcił się nawet tradycyjny przepis na piernik cieszyński. Przygotowanie ciasta na podstawie tej receptury było jednak sporym wyzwaniem – przygotowania do świąt trzeba było przygotować wiele lat wcześniej - Ciekawostką jest, że taki tradycyjny piernik cieszyński, dziś już prawie zapomniany, przygotowywany był na długo przed Bożym Narodzeniem, a dawne księgi kucharskie mówią, że ciasto piernikowe musiało się kisić w dębowych beczkach przez 4 lata, żeby nabrało odpowiedniego aromatu i smaku - wyjaśnia Żagan. Niestety, przepis ten nie zachował się w zbiorach pisanych, jednak być może w którymś domu jeszcze opowiadania o składnikach i odpowiednich beczkach do kiszenia ciasta przetrwały.
JŚ
Komentarze
Dodając komentarz, akceptujesz postanowienia regulaminu.
Nie masz konta? Zarejestruj się i sprawdź, co możesz zyskać.