Ochaby pachnące chlebem
Kiedy sołtys Ochab, Maciej Bieniek pojawił się w sobotnie popołudnie przed mieszkańcami boso i w stroju młynarza - wszystko stało się jasne. W sołectwie kolejny raz odbył się dzień z tradycją. Poprzednie imprezy dotyczyły tradycyjnego darcia pierza, łuskania fasoli i deptania kapusty. Tym razem pachniało świeżym chlebem. Nic dziwnego, impreza nosiła bowiem tytuł „od ziarenka do bochenka”.
Młócili zboże, później mielono go na mąkę, wyrabiano ciasto i wreszcie z pieca wyjęto pachnący bochen. Dzieciaki z ochabskiej szkoły, które wcieliły się w rolę młynarzy i piekarzy, musiały prześledziły cały proces powstawania chleba.
Smak tego prawdziwego, pieczonego w domu pamięta się do końca życia – mówią mieszkańcy Ochab.
Jan Bacza
Zobacz także:
DEPTALI KAPUSTĘ
Komentarze
Dodając komentarz, akceptujesz postanowienia regulaminu.
Nie masz konta? Zarejestruj się i sprawdź, co możesz zyskać.
