O (nie)bezpiecznej roślinności na UTW
Dr Eugeniusz Chwastek wygłosił wykład zatytułowany „Niebezpieczne czy przyjazne”, który dotyczył roślin. Omówione zostały zarówno rośliny naturalnie występujące na Śląsku Cieszyńskim, jak i te, które zostały do nas sprowadzone, lub są wykorzystywane na przykład w kuchni, czy też ziołolecznictwie.
Czy rośliny mogą być dla nas niebezpieczne? Na to pytanie postarał się odpowiedzieć prowadzący podczas wykładu. Jak wskazywał Chwastek, często mamy styczność z roślinami trującymi, czy też w jakiś sposób niebezpiecznymi. Często sadzimy takie w ogrodach, na przykład starając się wygrać konkursy na najpiękniejsze ogrody miasta, lub gminy. Warto jednak zdawać sobie sprawę, jak niektóre rośliny mogą działać. - Na terenie powiatu cieszyńskiego jest odnotowane ponad 1250 gatunków roślin. Sam potwierdziłem obecność ponad 950 gatunków. Według literatury, 40-60% to są rośliny o zastosowaniu farmakologicznym, jednak z nich większość to rośliny niebezpieczne, trujące. Krótki odcinek Gumna – Skoczów, droga szybkiego ruchu. Na tym odcinku potwierdziłem obecność przy samej drodze 250 gatunków roślin. Z tego 25% to były gatunki obce, przyniesione na kołach samochodów, w kieszeniach kierowców na parkingach i dostarczone do nas w różnych innych okolicznościach – wyjaśniał Chwastek.
Prowadzący bada rośliny od 1995 roku. W związku z tematem wykładu przytoczył słowa jednego z dawnych uczonych, który stwierdził, że to, czy dana substancja jest trucizną, w rzeczywistości zależy od jej dawki. Tak jest również w przypadku roślin. Przykładowo czosnek, który jest bardzo chętnie stosowany w kuchni, również może być niebezpieczny. Kiedy? Jak znajduje się w fazie kiełkowania. W Rośliny, które uznajemy za zdrowe i lecznicze również mogą być zagrożeniem. W tej sytuacji istnieje wiele różnych zmiennych.
JŚ
Komentarze
Dodając komentarz, akceptujesz postanowienia regulaminu.
Nie masz konta? Zarejestruj się i sprawdź, co możesz zyskać.