Mieszanie placu Hajduka
Grupa studentów, którzy pochodzą z Wielkiej Brytanii, Grecji, Tajwanu, USA, Finlandii, Austrii i Niemiec przyjechali do Cieszyna, by wspólnie ze swoim wykładowcą spróbować zmienić miasto. To specjaliści w swoim fachu, którzy za cel kolejnej wizyty studyjnej obrali teraz miasto nad Olzą. Wcześniej byli w San Sebastian (Hiszpania), łotewskiej Rydze, w Gdańsku, Zielonej Górze i w Warszawie.
Sęk w tym, że trzeba byłoby megabajty informacji pochłaniać przy okazji każdego posiłku, by zliczyć wszystkie projekty dostosowania placu Hajduka dla pasażerów korzystających z komunikacji publicznej. Najpierw kilka miejsc dla autobusów miało być przy Galerii Stela (na miejscu byłego dworca PKS), potem punkt przesiadkowy miał się znaleźć vis a vis budynku starostwa (to propozycja władz powiatu), później czekaliśmy na przejęcie dworca PKP (został przejęty), a na końcu dwie uczennice Technikum Budowlanego im. Grota Roweckiego w Cieszynie przedstawiły projekt połączonego dworca PKP i dworca autobusowego, który - jak czytaliśmy w branżowych portalach - "spodobał się burmistrzowi oraz przedstawicielom PKP SA". Teraz z wypiekami na twarzy czekamy na projekt kolejny. Zgodnie z wiarą, że herbata - bez słodzenia - stanie się słodsza od samego mieszania.
Czy projekt studentów zostanie zrealizowany? Nie wiadomo. Władze miasta mogą, ale nie muszą zaakceptować powstałej propozycji. Czy zaakceptują? I jakie zastosują kryteria?
Irytacja narasta. Także wśród najmłodszych mieszkańców naszego regionu. Można było ją usłyszeć podczas spotkania studentów z uczniami cieszyńskich szkół ponadgimnazjalnych w Zespole Szkół Budowlanych w Cieszynie. Filip Fluder z Liceum im. Antoniego Osuchowskiego pytał czemu mają służyć te konsultacje, czy są czymś więcej niż sposobem na usprawiedliwione wagary. Czy ich uwagi zostaną wysłuchane a projekt zrealizowany?
Studenci architektury spotkali się także m.in. z mieszkańcami Cieszyna (podczas warsztatów w Zamku Cieszyn) i z władzami miasta.
Jaki będzie efekt ich pracy? Poznamy już dziś. Zupełnie inną sprawą jest pytanie, co z efektami ich pracy się stanie.
Łukasz Grzesiczak
Komentarze
Dodając komentarz, akceptujesz postanowienia regulaminu.
Nie masz konta? Zarejestruj się i sprawdź, co możesz zyskać.