Kolizja, której nie było
Samochód osobowy uderzył w cysternę wypełnioną groźnym rozpuszczalnikiem. Do wypadku doszło na Moście Granicznym w Cieszynie. W cysternie przewożono 25 tys. litrów cykloheksanonu - substancji szkodliwej i działającej niekorzystnie na układ oddechowy człowieka. Konieczna była specjalna akcja.
Na szczęście to zdarzenie nie miało miejsca, ale lepiej dmuchać na zimne i wiedzieć, co by było gdyby. - Co by się stało, gdyby rzeczywiście doszło do takiej kolizji, czy jesteśmy przygotowani na taką ewentualność – zapytał radny Krzysztof Kasztura na ostatniej sesji Rady Miejskiej w Cieszynie.
Działania związane z ratownictwem chemicznym są realizowane przez Państwową Straż Pożarna. Nie ma procedury działania, która odnosi się do konkretnego przypadku. Procedury są ogólne.
- W przypadku rozlania się, czy też nieszczelności zbiornika z substancją chemiczną dysponujemy jedną z trzech jednostek ratownictwa chemicznego, które są usytuowane na terenie województwa śląskiego. Wszystkie działania prowadzone są według potrzeb i sytuacji, która mają miejsce.. Wyłączony zostaje ruch, uszczelniane są różnego rodzaju studzienki, żeby substancje nie przedostały się do oczyszczalni ścieków, postawione zostają zapory i usypane progi na drogach. Niebezpieczna substancja jest zbierana, służą do tego odpowiednie pompy – wyjaśnił Krzysztof Zaczek Zastępca Komendanta Powiatowego Państwowej Straży Pożarnej w Cieszynie.
(bsk)
Komentarze
Dodając komentarz, akceptujesz postanowienia regulaminu.
Nie masz konta? Zarejestruj się i sprawdź, co możesz zyskać.