Jarosław Bodak: Oszczędności są ważne, jeszcze istotniejsze są inwestycje
Na kilka dni przed wyborami samorządowymi kandydat na wójta gminy Goleszów, Jarosław Bodak, odkrywa kolejne karty. - Jeśli zostanę wójtem, obowiązki wicewójta przejmie sekretarz gminy, a zaoszczędzone w ten sposób pieniądze – ok. 100 tys. zł – zostaną zainwestowane m.in. w fundusz sołecki. Jako zwolennik zrównoważonego rozwoju wszystkich sołectw będę dążył do utworzenia takiego funduszu. Chciałbym tu podkreślić, że zarówno obecny wójt, jak i jego zastępca, mimo obecnych deklaracji, do tej pory skutecznie blokowali utworzenia tego funduszu – mówi kandydat.
Program Jarosława Bodaka nie jest zbiorem pustych sloganów, nie jest listą oderwanych od rzeczywistości obietnic. Jest odpowiedzią na realne potrzeby mieszkańców. - Przez ostatnie 4 lata jako radny powiatowy uczestniczyłem w większości sesji rady gminy, komisjach a także zebraniach wiejskich. Mój program jest osadzony w realiach budżetowych gminy. Oszczędności są ważne, ale jeszcze istotniejsze są inwestycje. Gmina potrzebuje inwestycji, które realnie powiększą jej budżet. Potrzebujemy spójnej polityki pozyskiwania środków zewnętrznych. Jednym z takich źródeł może być przejęcie od powiatu środków na bieżące utrzymanie dróg powiatowych. Warto tu jednak podkreślić, że inwestycje na tych drogach nadal będą finansowane przez powiat. Zyskujemy w ten sposób ok. 600 tys. zł rocznie, a dzięki temu możemy uruchomić prace interwencyjne i sezonowe, a także poprawić efektywność naszych, gminnych, służb, szybciej reagować na potrzeby mieszkańców – wyjaśnia Jarosław Bodak.
Myśląc o pozyskiwaniu środków zewnętrznych ma na myśli także te unijne. - Przed nami ostatnia szansa na dofinansowanie z Unii Europejskiej, zmieniają się kryteria, teraz w pierwszej kolejności nacisk kładziony będzie na projekty z kategorii innowacje. Potrzebujemy projektów stymulujących rozwój gminy, przyciągających inwestorów, inspirujących mieszkańców. W mijającej kadencji gmina Goleszów chwali się realizacją ponad 20 projektów unijnych. Ale gdy popatrzymy na łączną ich wartość – niespełna 2 mln zł, to są to małe projekty – zauważa kandydat na wójta.
Jarosław Bodak uważa, że gmina powinna reagować na realia obecnych czasów. Dlatego jest wielkim zwolennikiem otworzenia na terenie gminy Goleszów żłobka. Myśląc o mieszkańcach ma na uwadze także seniorów. - Nie można ignorować faktu, że jesteśmy społeczeństwem starzejącym się. Potrzebna jest kompleksowa oferta dla osób starszych. Nie mam tu jednak na myśli tylko opieki, ale także zajęcia aktywizujące, rozwijające i co najważniejsze integrujące to środowisko – przyznaje obecny radny powiatowy.
Jarosław Bodak jest osobą nastawioną na dialog, na współpracę z różnymi środowiskami. - Mam pełną świadomość, że zmian w gminie sam nie wprowadzę. Goleszów to przede wszystkim ludzie, od nas wszystkich zależy rozwój naszej gminy. Mieszkańcy gminy Goleszów, weźcie udział w wyborach samorządowych 16 listopada, świadomie wybierzcie swoich reprezentantów, wybierzcie osoby skuteczne i rozsądne – apeluje kandydat na wójta.
artykuł sponsorowany
Sfinansowano przez KWW Jarosław Bodak
Bodak odpowiada Jaszowskiemu
Szanowni Państwo, reakcja Tomasza Jaszowskiego na moją propozycje rezygnacji ze stanowiska wicewójta i zaoszczędzenia w ten sposób ok. 100 tys. zł rocznie jasno wskazuje, że mój kontrkandydat niewiele wie o kosztach pracowniczych. Jego wynagrodzenie brutto to nie jest ostateczny koszt, jaki gmina ponosi w związku z zatrudnieniem pana Jaszowskiego. Jest to dobitny dowód na brak podstawowej wiedzy pana Jaszowskiego z zakresu finansów. Jednocześnie ubolewam, że mój kontrkandydat ma także problemy z czytaniem ze zrozumieniem. Moja propozycja likwidacji stanowiska wicewójta nie jest oceną zakresu jego obowiązków, a tylko propozycją nie odnoszącą się personalnie do nikogo. Są gminy, gdzie sekretarz z powodzeniem łączy te funkcje i wywiązuje się z zakresu obowiązków.
Z poważaniem Jarosław Bodak
KWW Jarosława Bodaka