Gwarowo i dowcipnie u Skalickiej
Dodatkową atrakcją popołudnia z gwarowym humorem był występ muzyczny Pawła Grzyba z zespołu STELA, który akompaniując sobie na harmonii zagrał kilka cieszyńskich, ludowych piosenek tak bliskich sercom słuchaczy. Idealne rozwiązanie, gdyż nawet spóźnialscy nie uronili ani zdania z właściwej prelekcji. Choć z pewnością żałowali straconych pieśniczek.
Gwoździem programu była oczywiście nasza, śląskocieszyńska gwara, którą Stanisława Jabłonkowa z Nierodzimia spisała pełne humoru „Opowiadania Hanki spod gronia”. Halina Pasekova czytała je profesjonalnie, aktorsko, ale też widać było, że i jej sercu zarówno gwara, jak i lekki, dowcipny język i tematyka zaczerpnięta z życia naszych przodków przypadły do gustu. Nie dziw więc, że kiedy aktorka przeczytała kilka opowiadań, planowany czas wystąpienia dobiegł końca, ale publice było to za mało i poprosiła o jeszcze, to uległa i - wertując książkę Jabłonkowej - uraczyła słuchaczy jeszcze kilkoma opowiadaniami.
Komentarze
Dodając komentarz, akceptujesz postanowienia regulaminu.
Nie masz konta? Zarejestruj się i sprawdź, co możesz zyskać.