Czad wciąż śmiertelnie niebezpieczny - statystyki

W minionym sezonie grzewczym (2017/2018) w powiecie cieszyńskim odnotowano 22 zdarzenia związane z tlenkiem węgla. Łącznie 14 osób zostało poszkodowanych, w tym 5 dzieci. Na szczęście nikt nie poniósł śmierci. Dla porównania, w tym samym okresie w Bielsku-Białej odnotowano 51 zdarzeń, zaś 33 osoby zostały poszkodowane, w tym 10 dzieci. Również tam nie było żadnych ofiar śmiertelnych. Mniej szczęścia mieli poszkodowani na terenie na przykład Jaworza, gdzie śmierć poniosła jedna osoba, czy też w Bytomiu, gdzie na skutek zatrucia czadem zmarły 2 osoby.

W całym województwie śląskim statystyki wskazują, że z roku na rok rośnie ilość osób któe ucierpiały w związku z obecnością czadu. W sezonie grzewczym 2007/2008 było ich 388, z kolei w sezonie 2016/2018 liczba wyniosła już 891. Na szczęście mimo większej ilości zdarzeń, mniej jest ofiar śmiertelnych. W ciągu ostatniej dekady najwięcej było ich w sezonie grzewczym 2008/2009 – w samym województwie śląskim zmarło 47 osób. Od 2014 roku liczba zgonów nie przekracza jednak 20, jednak jak widać czad wciąż jest śmiertelnym zagrożeniem.

W okresie od 1 października 2018 roku do 9 stycznia 2019 roku w powiecie cieszyńskim strażacy odnotowali 11 zdarzeń związanych z zatruciami czadem. Dwie osoby dorosłe zostały poszkodowane, nie odnotowano na szczęście żadnych ofiar śmiertelnych. Aktualnie statystyka ta z pewnością jest już większa. W ostatnich tygodniach pisaliśmy o kilku przypadkach zatruć tlenkiem węgla, na skutek których kilka osób (w tym dwutygodniowe niemowlę) trafiło do szpitala.

Jak więc widać, czad wciąż jest śmiertelnie niebezpieczny. Przyczyną wciąż rosnącej liczby zatruć w dużej mierze jest nadmierne uszczelnianie mieszkań. Zaklejanie klatek wentylacyjnych, czy też niesprawne przewody mogą doprowadzić do tragedii. Strażacy doradzają, że dobrze jest zaopatrzyć się w czujki czadu – dzięki nim można szybko wykryć problem i dzięki szybkiej reakcji zapobiec nieszczęściu.

 JŚ/ statystyki dzięki uprzejmości st. kpt. Michała Pokrzywy, Rzecznika Prasowego PSP w Cieszynie