Co mają ze sobą wspólnego garnitur, kabel światłowodowy i szczeniak?
- Skórki bananów i kurczaki to nic obok głowy barana czy 100 wypatroszonych pstrągów. Długo mogłabym wymieniać co znajdujemy w sieci. Wiele razy byłam pytana o listę dziwnych rzeczy wydobytych z kanalizacji i za każdym razem, gdy ją przekazuję ogarnia mnie smutek. Z jednej strony bycie eko jest modne i to cieszy. Mam jednak wrażenie, że istnieje druga strona medalu, czyli taka, że gdy czegoś nie widać, bo rzeczywiście skutki są widoczne, ale tylko dla pracowników sieci kanalizacyjnej czy oczyszczalni ścieków, to zmieniamy się w śmieciowych szkodników i ekologicznych ignorantów - mówi Beata Halama, prezes zarządu Wodociągów Ziemi Cieszyńskiej.
Już kilkukrotnie na naszych łamach pisaliśmy o apelach kierowanych przez różne lokalne wodociągi, które dotyczą nie wrzucania do toalety niczego poza zużytą wodą, nieczystościami sanitarnymi i papierem toaletowym:
Mimo licznych akcji edukacyjnych, wielu mieszkańców nadal nie zdaje sobie sprawy z tego, co powinno trafiać do kanalizacji. - Gdy na prelekcjach lub w codziennych rozmowach nasi pracownicy informują, że do toalety nie powinno się wrzucać włosów ze szczotki, wywołuje to zdziwienie. Ludzie wykonują takie czynności automatycznie i bez wyobrażania sobie dalszej drogi pukla włosów. Gdyby te same osoby pamiętały, że wysokość ceny ścieków w pewnej mierze zależy właśnie od naszego zachowania, to zapewne udałoby się te nawyki zmienić. Wrzucając śmieci do kanalizacji, wyrzucamy tam jednocześnie pieniądze ze swojego portfela. Wszyscy ponosimy koszty wywozu oraz unieszkodliwienia skratek, czyli śmieci wyłowionych z kanalizacji, napraw urządzeń, czyszczenia sieci i deratyzacji - wyjaśnia Halama.
KR/WZC
Komentarze
Dodając komentarz, akceptujesz postanowienia regulaminu.
Nie masz konta? Zarejestruj się i sprawdź, co możesz zyskać.