Żar w lasach
Żar lejący się z nieba jest coraz groźniejszy dfa lasów. Niemal w całym kraju ogłoszony został alarm pożarowy i zakaz wstępu na obszary leśne. Poważna sytuacja panuje również w cieszyńskim regionie.
- Zagrożenie u nas nie ma jeszcze znamion katastrofalnego, szczególnie w górskich lasach iglastych, które potrafią zachować więcej wilgoci. Drzewostany polożone niżej, a wiać w okolicach Dębowca. Hażlacha, Pierśćca i Strumienia są już natomiast na krawędzi maksymalnego zagrożenia - powiedział nadleśniczy Leon Mijal z Ustronia. W każdym momencie, o ile nadal będzie taka spiekota, trzeba liczyć się z wprowadzeniem zakazu wstępu na te tereny leśne. - Apelujemy do wszystkich, by bardzo ostrożnie obchodzili się z ogniem, absolutnie nie rozpalali ognisk, unikali palenia tytoniu podczas leśnych wycieczek. W razie zauważenia oznak pożaru natychmiast trzeba zaalarmować straż pożarną - podkreśla nadleśniczy.
Strażacy w ostatnim okresie gasili kilka pożarów suchych traw i zarośli, m.in. na terenie byłej kopalni w Kaczycach oraz w Pogwizdowie. - Pożarów w lasach na szczęście jeszcze nie było - informuje Henryk Kokotek, dowódca Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej PSP w Cieszynie. - Jesteśmy oczywiście w pełnej gotowości - dodaje.
Komentarze
Dodając komentarz, akceptujesz postanowienia regulaminu.
Nie masz konta? Zarejestruj się i sprawdź, co możesz zyskać.