Zapominają o... światłach mijania
Okazuje się, że sporo kierowców zapomina, jak zachować się podczas trudnych warunków atmosferycznych. Właściciele samochodów wyposażonych w światła dzienne LED, notorycznie nie włączają świateł mijania w takiej sytuacji. W deszczu i mgle, LED-y jako światła dzienne są ogromnym zagrożeniem dla innych kierowców – gdy są one włączone, nie świecą lampy tylne.
Obecnie, przez to że większość naszych samochodów wyposażonych jest w światła do jazdy dziennej, spada świadomość kierowców, jak powinno się z nich korzystać. Kiedy pojazdy nie były wyposażone w LED-y, pamiętano o włączaniu świateł mijania w trudnych warunkach. Teraz sytuacja jest diametralnie inna.
- Nawet doświadczeni kierowcy wsiadają do swoich samochodów, nie myśląc o światłach mijania. Jest to szczególnie niebezpieczne wtedy, gdy auto z włączonymi lampami do jazdy dziennej podróżuje we mgle, podczas opadów deszczu lub w innych przypadkach, w których przejrzystość powietrza jest pogorszona. Pojazd jest wówczas bardzo słabo widoczny, co może doprowadzić do uderzenia w tył nieoświetlonego auta. – zauważają policjanci.
Należy pamiętać, że światła do jazdy dziennej powinny służyć nam tylko w warunkach dobrej widoczności bez opadów atmosferycznych. Za jazdę bez wymaganych świateł mijania w warunkach zmniejszonej przejrzystości powietrza w ciągu dnia, możemy zarobić mandat w wysokości 100zł i dwa punkty karne.
MD
Komentarze
Dodając komentarz, akceptujesz postanowienia regulaminu.
Nie masz konta? Zarejestruj się i sprawdź, co możesz zyskać.