Za co odpowiada przewodnik
Prelegent mówił o odpowiedzialności przewodnika, którą dzielimy na moralną i prawną. Przestępstwem może okazać się lekkomyślność, czyli sytuacja, „kiedy sprawca przewiduje możliwość popełnienia przestępstwa, ale lekkomyślnie myśli, że zdoła uniknąć niebezpieczeństwa”. Chodzi tu na przykład o sytuacje, gdy przewodnik weźmie ma trudny szlak, w złych warunkach grupę nieodpowiednio ubraną. Nie dziwmy się więc, jeśli przewodnicy na wycieczkach szkolnych odmawiają wymarszu z grupą ubraną w klapki, sandałki czy inne zupełnie nie nadające się do wędrówki obuwie… Przewodnik nie jest natomiast winny tego, że podczas gdy wyruszyli na szlak w ładną pogodę nagle nastąpiło wyładowanie atmosferyczne i kogoś trafił piorun. Te i inne zagadnienia poruszał prawnik podkreślając, że w wielu przypadkach odpowiedzialność przewodnika kończy się na informowaniu o właściwym, bezpiecznym zachowaniu i przestrzeganiu zasad bezpieczeństwa. Bo przecież kiedy mówimy przed wyjściem młodzieży, że na szlaku ma zachowywać się ostrożnie, iść spokojnie, nie skakać, nie biegać, a za w wędrującej za przewodnikiem grupie ktoś kogoś popchnie, przewróci, ktoś złamie nogę, nie może tu być mowy o winie przewodnika.
Prelegent omówił także przepisy związane z bezpieczeństwem. Poinformował, że nie ma już prawnego rozporządzenia mówiącego o tym, że wycieczka powyżej 1000 m musi mieć przewodnika. Natomiast jest szereg innych zapisów sprawiających, że wiele wycieczek przewodnika mieć musi, a te, które z punktu widzenia ustaw i rozporządzeń o ruchu turystycznym nie muszą, mogą być regulowane innymi przepisami, na przykład wewnętrznymi oświatowymi, a organ prowadzący szkołę może zarządzić, że szkolne wycieczki przewodnika mieć muszą. Osobne rozporządzenia zabraniające wchodzenia grup bez przewodnika wydają także parki narodowe.
(indi)
Komentarze
Dodając komentarz, akceptujesz postanowienia regulaminu.
Nie masz konta? Zarejestruj się i sprawdź, co możesz zyskać.