Z laptopem do szkoły ?
Zainteresowanie szkolnymi podręcznikami przybiera na sile i nic w tym dziwnego, do wrzesień już "z górki", a książki to przecież podstawa wyposażenia każdego ucznia.
Nie od dzisiaj wiadomo, że bezpieczny ciężar tornistra naszej pociechy to 10 proc. wagi ciała. W przypadku uczniów starszych, tj. powyżej 13 lat może być on większy - do 15 procent wagi. A jednak... normy, normami, a dzieci i tak chodzą z tornistrami wypełnionymi po brzegi. Książki, ćwiczenia....efekty są widoczne gołym okiem w postaci wad postawy. - Kupiliśmy dzisiaj komplet książek do pierwszej klasy gimnazjum – mówi Aldona Macura z Cieszyna - do tego dojdą jeszcze zeszyty, piórnik, obuwie na zmianę i cała masa innych równie potrzebnych rzeczy.... Efektem będzie ogromny ciężar, który każdego dnia będzie dźwigało moje dziecko, ale co zrobić...
Być może problem przeciążonych tornistrów i wypełnionych do maksimum plecaków już niebawem zniknie, a nasze dzieci zamiast z podręczników w formie papierowej będą korzystały z ich elektronicznej formy. Na taki też pomysł wpadło Ministerstwo Edukacji Narodowej. Resort edukacji proponuje, aby każdy podręcznik opracowany w formie papierowej posiadał swój elektroniczny odpowiednik. Wyjątkiem mają być materiały dla klas I-III szkoły podstawowej. Tutaj możliwa będzie tylko forma papierowa. Co do reszty - podręczniki będą mogły być wydane w formie papierowej wraz z towarzyszącą jej formą elektroniczną lub wyłącznie w formie elektronicznej. Nowe rozporządzenie o elektronicznych podręcznikach miałoby objąć uczniów od czwartej klasy szkoły podstawowej i to uczniowie decydowaliby z której wersji podręcznika skorzystać: - papierowej, elektronicznej czy może z obu.
- Cieszę się, że wszystko idzie do przodu i zwykłe podręczniki możemy zastąpić elektroniczną wersją. Obawiam się tylko tego, czy takie zmiany zbyt intensywnie nie obciążą domowych budżetów? - zastanawia się mama 10-letniego Kacpra, 8-letniej Kasi i 13-letniej Moniki – w moim przypadku wydatki związane z wyprawką szkolną muszę liczyć zawsze razy trzy. Oj, a to już jest spora kwota.
Jak każdy temat również i ten budzi sporo pytań. - Pomysł miałby sens, gdyby można było zakupić laptoptopa dla każdego ucznia po tańszych kosztach z dofinansowaniem np. przez MEN albo szkoły, a tak, kiedy dzieci zaczną przynosić do szkoły swoje laptopy zacznie się wyścig, kto ma lepszy sprzęt, a kto gorszy, a kto go nie ma wcale... - pojawiają się opinie, ale i obawy – dziś rezygnujemy z papierowych książek, jutro zrezygnujemy z zeszytów...
Powiedz, co Ty sadzisz o elektronicznej wersji podręczników?
BsK
Komentarze
Dodając komentarz, akceptujesz postanowienia regulaminu.
Nie masz konta? Zarejestruj się i sprawdź, co możesz zyskać.