Wycinka drzew na kolei. Ekolodzy apelują
Irena Fluder-Kudzia, cieszyńska radna i aktywistka związana z ruchem Ratujmy Drzewa na Śląsku Cieszyńskim podkreślała, że celem spotkania jest wypracowanie takich rozwiązań, które znacząco zmniejszą liczbę drzew, które muszą zostać wycięte.
Jak dodał Jarosław Brzeżycki - mieszkaniec Cieszyna i członek partii Zieloni - na około 10-kilometrowym odcinku między nadolziańskim grodem a Goleszowem planowane jest wycięcie 1234 drzew. Podkreślał, że przepisy prawa mówią o obowiązku usunięcia drzew usytuowanych w odległości minimum 6 metrów od różnych elementów torowiska:
Mówiono też o prcedurach dotyczących wycinki. Zgodnie z literą prawa, zarząd kolei występuje do Starostwa Powiatowego o zgodę na ścięcie drzew ulokowanych na danym terenie zgodnie z obowiązującymi przepisami. Postępowanie umożliwia jednak właścicielom działek zgłoszenie wniosku o odstępstwo, ze względu na "szczególny przypadek". Interpretacja tego pojęcia była clou dyskusji, a dążenia aktywistów podsumował Maciej Dartach z Sekcji Eksploatacji PKP PLK:
Spotkanie zakończyło się częściowym porozumieniem obu stron - najprawdopodobniej zostanie zorganizowana wizja lokalna z udziałem specjalistów i ekspertów. O podsumowanie rozmów poprosiliśmy starostę Mieczysława Szczurka:
KR
Komentarze
Dodając komentarz, akceptujesz postanowienia regulaminu.
Nie masz konta? Zarejestruj się i sprawdź, co możesz zyskać.