Samobój i pusty stadion...

Zimno, śnieżnie i pusto na stadionie, było tak jak pisaliśmy w południe (Zagrają przy pustym stadionie?). Kibice „nie zawiedli” pokazali co myślą o polskiej piłce a w szczególności o PZPN i na mecz po prostu nie przyszli. 

Zawodnicy, czego nie można im odmówić starali się jak mogli, jednak jak mówi przysłowie „biednemu wiatr w oczy” i sami w 3 minucie strzeliliśmy sobie bramkę… ku ogromnej radości Słowaków – Nieszczęśliwe zagranie Seweryna, nieszczęśliwie uderzyła, był poślizg i uderzył nieszczęśliwie. Jest więcej przypadków niż jakiś składnych akcji – tłumaczył nieporadnie w przerwie podczas schodzenia do szatni, Jerzy Dudek, który po trzech latach wrócił do reprezentacji. – Dla naszej bramki najgroźniejsi są nasi obrońcy – komentowali spikerzy. – Na boisku rządzi przypadek, przykładem tego był pierwsza samobójcza bramka. Nie są to dobre warunki do gry, zresztą to widać. Ciężko się gra w tym meczu – mówił spikerowi w przerwie Paweł Brożek.

Tylko czym wytłumaczyć poprzednie wyniki reprezentacji? Śniegu, wiatru i pustego stadionu wtedy nie było… - Tak jest czasami w życiu, że jak człowiek chce, to dobrze gra, strzela bramkę i przegrywa mecz. […] Musze porozmawiać z zawodnikami, było widać, że drużyna chce wygrać, szczęście nam nie dopisuje. Myślę, że zawodnicy zasłużyli na uznanie – powiedział po zakończonym meczu tymczasowy trener Stefan Majewski. Mecz oglądało 3000 widzów… 

Pozostało nam Euro 2012 gdzie udział jako gospodarze mamy zapewniony, czy coś do tego czasu się zmieni?

Polska - Słowacja 0:1 (0:1)
Bramka - Seweryn Gancarczyk (3-samobójcza).
Sędzia: Jonas Eriksson (Szwecja).

Składy:
Polska: Jerzy Dudek - Seweryn Gancarczyk, Arkadiusz Głowacki, Jarosław Bieniuk, Jakub Rzeźniczak - Ludovic Obraniak, Mariusz Lewandowski, Roger Guerreiro (59. Sławomir Peszko), Jakub Błaszczykowski - Paweł Brożek (85. Dawid Janczyk), Ireneusz Jeleń (67. Robert Lewandowski).

Słowacja: Jan Mucha - Peter Pekarik, Zdenko Strba, Korenl Salata, Martrin Petras - Vladimir Weiss (66. Jan Novak), Jan Kozak (84. Miroslav Karhan), Kamil Kopunek, Marek Hamsik - Stanislav Sestak (74. Dusan Svento), Erik Jendrisek.

[PL]