Wantulok Mistrzem Polski!
Pierwszy dzień września przyniósł Wantulokowi szczęście: zawodnik - prócz tytułu mistrzowskiego - zajął drugie miejsce w klasyfikacji generalnej Letnich Mistrzostw Polski Seniorów w Kombinacji Norweskiej. Najlepszym zawodnikiem dnia okazał się jednak czeski reprezentant Petr Kutal.
Triumfatorem ocenianej serii skoków do kombinacji norweskiej Letnich Mistrzostw Polski w Szczyrku został Czech Tomas Vancura. Zawodnik klubu Dukla Liberec skokiem na odległość 100 m wyprzedził drugiego Jana Łowisza (99 m) i trzeciego Mateusza Wantuloka (95,5 m).
Rywalizację zawodnikom utrudniały ciągłe opady deszczu oraz podmuchy zmiennego wiatru.Decydujący dla zawodników był bieg na 10-kilometrowym odcinku. Trasa nartorolkowa, przebiegała przez deptak w pobliżu szczyrkowskiego amfiteatru, po trzech różnych nawierzchniach – asfalcie, płytkach i kostce. Trudne zadanie miał przed sobą młody Czech Tomas Vancura. Startując jako pierwszy, pod dużą presją musiał uciekać goniącym go rywalom. Już po pierwszym okrążeniu wyprzedził go Jan Łowisz, a po drugiej pętli Vancura spadł na piątą pozycję.
Po trzech okrążeniach na prowadzenie wyszedł Mateusz Wantulok, a tuż za nim podążał Czech Petr Kutal (6. po skokach). Łowisz spadł na trzecią pozycję. Z biegiem czasu Kutel coraz bardziej przyspieszał i na jedno kółko przed końcem wyprzedził Wantuloka. Czech nie oddał pozycji lidera już do końca i na metę wpadł z przewagą 8 sekund nad zawodnikiem AZS AWF Katowice.
- Tempo na trasie biegowej było bardzo szybkie, ale wszystko poszło dobrze. Były dobre zawody. Moim celem było dogonienie Wojtka Marusarza, a następnie utrzymanie jego tempa oraz nawiązanie kontaktu z Mateuszem Wantulokiem. To się udało. Jestem z siebie zadowolony – ocenił Petr Kutal.
Wantulok po raz pierwszy w karierze zdobył tytuł mistrza Polski w zawodach indywidualnych kombinacji norweskiej. - To moje pierwsze złoto. Może obstawa nie była dzisiaj zbyt mocna, bo tych najlepszych zawodników zabrakło, ale nie można było tego odpuścić i nie zdobyć tego złotego medalu. Bieg był dzisiaj bardzo ciekawy. Na pierwszym kółku bardzo uważałem, bo nie mieliśmy okazji się wcześniej rozgrzewać. Dodatkowo warunki były dość ciężkie, bo padał deszcz, a te rolki są dość szybkie. Pierwsze kółko było więc trochę asekuracyjne, a później utrzymywałem już równe tempo. Petr mnie doszedł na przedostatnim kółku. Biegliśmy równo, ale naraz Petr się zerwał i już do samego końca utrzymał przewagę 40 metrów – zrelacjonował Wantulok.
Srebrny medal powędrował do Wojciecha Marusarza (strata 16,3 sek do Kutala), a brązowy do Jana Łowisza (strata 21,2 sek do Czecha).
(red./mat.pras.)
Komentarze
Dodając komentarz, akceptujesz postanowienia regulaminu.
Nie masz konta? Zarejestruj się i sprawdź, co możesz zyskać.