W św. Jerzego jeździli galopem i zatruwali chroboka
24.04.2021 10:00
Dziś wspomnienie św. Jerzego. Co święty, walczący ze smokiem ma wspólnego ze Śląskiem Cieszyńskim? Wbrew pozorom całkiem sporo, ponieważ dawniej z dniem 24 kwietnia wiązały się określone tradycje.
W dzień świętego Jerzego nasi przodkowie musieli spełnić kilka zadań, aby zapewnić sobie pomyślność - Wczesnym rankiem tego dnia gospodarze i parobcy dosiadali swoich koni i galopem udawali się do miejscowej kapliczki poza obrębem wsi. Miało to zapewnić koniom siłę i zdrowie. Po zbiórce i modlitwach kawalkada udawała się do miejscowej gospody, gdzie zatruli chroboka (napili się wodki) i galopem udawali się do swoich gospodarstw – wyjaśnia Czesław Stuchlik, miłośnik historii i folkloru z Pogwizdowa.
Ten dzień był również ważny dla służby, ponieważ od tego dnia zadaniem gospodyni było podawanie im drugiego śniadania i podwieczorku.
JŚ
Komentarze
3
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za komentarze internautów.
Wpisy niezgodne z regulaminem będą usuwane.
Dodając komentarz, akceptujesz postanowienia regulaminu.
Zobacz
regulamin
Dodając komentarz, akceptujesz postanowienia regulaminu.
2021-04-24 10:49:27
donekT:
Św. Jerzy jest bohaterem wielu legend, baśni i podań. Z jego życiorysu za niebudzące sporów uznaje się, iż był rzymskim legionistą, który w trakcie prześladowania za czasów Dioklecjana poniósł męczeńską śmierć, około roku 303. Należał do jednego z najpopularniejszych świętych na Wschodzie (zaraz po Matce Boskiej i św. Michale) i Zachodzie. Ze św. Jerzym wiąże się legendę, w której miał rzekomo pokonać smoka. Postać smoka przedstawia się jako alegorię walki ze złem. Przeciwnicy chrześcijaństwa z IV w., chociażby ci związani z Julianem Apostatą, deprecjonowali wizerunek świętego, jakoby ten był tylko jednym z dostawców szynki dla rzymskiej armii, który był znany z oszustw i innych nieczystych interesów. Obecnie uznaje się, iż nieposiadanie akt męczeńskich albo posiadanie ich w formie legendarnej nie przeczy bynajmniej historyczności męczennika, a postać św. Jerzego jest tego typowym przykładem. Historyczność danego męczennika potwierdza jego kult, dlatego Jerzy został uznany za postać historyczną. Z kolei legendy hagiograficzne, zwłaszcza jeżeli dotyczyły męczenników, spisywane były już w okresie pokoju, po prześladowaniach. Czasem opierają się na aktach męczeńskich, ale wielokrotnie ich treść gruntownie rozwijają i upiększają, przez co powstają tzw. stereotypy hagiograficzne, które swe nawiązania miewają nawet w mitologii pogańskiej (smok w przypadku postaci św. Jerzego).
0
4
2021-04-24 20:18:57
dystans:
Kiedyś ludzie się cieszyli na św.J.św A itd ,itp, a teraz co im zostało, cieszyć się na spotkanie na
nartach Endriu, albo przyjazd jakiegoś ćwoka z długim nosem i plakatem o przyznaniu fikcyjnej
kasy.
10
0
2021-04-25 09:04:06
Po Prostu:
Wojciech, Jerzy, Kunegunda - jeden wielki pic na wodę religijna propaganda, po prostu
11
1
Musisz się zalogować, aby móc wystawiać komentarze.
Nie masz konta? Zarejestruj się i sprawdź, co możesz zyskać.
Nie masz konta? Zarejestruj się i sprawdź, co możesz zyskać.
To również może Ciebie zainteresować:
Ostatnio dodane artykuły: