Trzyniec powiększył przewagę!
Stalownicy udanie weszli we wtorkowe, zaległe spotkanie 29. kolejki, które początkowo miało zostać rozegrane pod koniec grudnia, ale hokeiści spod Jaworowego brali wtedy udział w Pucharze Spenglera. Jiri Polansky, w 8. minucie, otworzył wynik meczu, po tym jak krążek szczęśliwie odbił się do niego, a następnie skierował go do odkrytej bramki. Goście szybko wyrównali, ale Vladimir Svacina jeszcze szybciej przywrócił prowadzenie gospodarzom, gdyż efektywnie zmienił tor lotu krążka po uderzeniu Adamsky'ego.
Trzyniec, w środkowej odsłonie, prowadził już o dwie bramki, a pomógł w tym jego zawodnik, David Cienciala, który... sfaulował. Goście przeszli do sygnalizowanej przewagi (6 na 5), ale pechowo skierowali krążek do własnej, pustej bramki. Rzadko spotykana akcja została przypisana Vladimirowi Rothowi.
Vary ruszyły do odrabiania strat i udało im się w niecałych dziewięć minut, po golach Fleka i Stloukala. Jak się też później okazało, bramka tego drugiego doprowadziła do dogrywki. A w niej rozstrzygnięcie padło w trzeciej minucie. Autorem zwycięskiego trafienia był Tomasa Marcinko.
Trzyniec otwiera ligową tabelę Tipsport Extraligi, z przewagą dwóch punktów nad drugim Libercem. Kolejne spotkanie Stalownicy rozegrają w Pardubicach, które z kolei znajdują się na dnie ligi.
AP
Komentarze
Dodając komentarz, akceptujesz postanowienia regulaminu.
Nie masz konta? Zarejestruj się i sprawdź, co możesz zyskać.