Szejowie drugą załogą!
Po pechowym początku, z każdym kilometrem odrabiali straty i zamykają praski finał czeskiego sezonu na drugim stopniu podium i jako najwyżej sklasyfikowana polska załoga. - Początek nie poszedł po naszej myśli. Źle dobrane opony na OS 1 i przerwany OS 2 zepchnęły nas na piąte miejsce w Grupie N. Trzecia i czwarta próba były już dużo lepsze i odrobiliśmy straty. Samochód spisywał się świetnie, a tempo i czasy były coraz lepsze. Szczególnie cieszy wynik z najdłuższego trzeciego odcinka, na którym zanotowaliśmy naprawdę dobry czas. Ostatecznie na mecie znaleźliśmy się na drugim miejscu w Grupie N. Weekend i powrót na Prazsky Rallysprint jest dla nas bardzo udany. Podjęliśmy walkę i kończymy kolejny rajd na podium i z cennymi doświadczeniami. Były to też najlepsze możliwe testy przed Barbórką. Dzięki temu przyjedziemy do Warszawy mocni i dobrze przygotowani – podsumowuje Jarosław Szeja.
- Sprint w Pradze nie zawiódł. Ponownie mieliśmy okazję wystartować w świetnych zawodach. Na starcie nie zabrakło mocnych samochodów, bardzo szybkich kierowców i tłumu kibiców przy trasie, a nawet słonecznej pogody. Po prostu było to co najlepsze w tej imprezie. Trasa była naprawdę szybka i takie też musiało być nasze tempo. Naprawdę trudno tu o dobry wynik, więc tym bardziej to podium cieszy. Wracając tu z Jarkiem po dwóch latach wyjeżdżamy w bardzo pozytywnych nastrojach. Teraz czas skupić się na Barbórce. Tam walka też będzie o ułamki sekund, ale takich prędkości jak w Pradze na pewno nie będzie, a szkoda. Specyfika trasy jest inna, ale przyjemność z jazdy przed polskimi kibica będzie dla nas ogromna. Do zobaczenia w Warszawie – komentuje Marcin Szeja
W ten weekend start wspierali: GK FORGE - obróbka plastyczna metali, ROTO, DARMA, DECO-CAR, EUROGOLD, MINIMAX, VIRALSEED i POKRYCIA DACHOWE PNIOK SYLWESTER, MOTOWIZJA oraz portal OX.PL. "
Komentarze
Dodając komentarz, akceptujesz postanowienia regulaminu.
Nie masz konta? Zarejestruj się i sprawdź, co możesz zyskać.