Ślizg na byle czym
Cieszynalia, czyli coroczne święto studentów to wydarzenie o bogatej tradycji, które łączy ze sobą kulturę, naukę i rozrywkę. Szczególnie tego ostatniego podczas świętowania nie powinno zabraknąć i nie zabrakło...
Jedną z atrakcji drugiego dnia imprezy (24 maja) był tak zwany„ślizg na byle czym”. - Dzisiejszy dzień obfitował w niesamowite wydarzenia – podkreśla Zdzisław Rabenda, przewodniczący Międzywydziałowej Rady Samorządu Studenckiego w Cieszynie - Studenci korzystając z pięknej pogody stworzyli sobie wodną ślizgawkę, w ten sposób mieli okazję zrelaksować się przed kolejnymi koncertami.
Ze ślizgawki skorzystać mógł absolutnie każdy. - Nie ma jakichkolwiek zakazów ze względu na stopień naukowy czy płeć. Kampus w tych dniach otwarty jest dla wszystkich, nie tylko dla studentów, ale również dla mieszkańców Cieszyna – dodaje Zdzisław Rabenda - Ślizgawka to nasza mała tradycja. W latach poprzednich instalowana była w tym samym miejscu. W zeszłym roku czas nie należał do szczególnie sprzyjających ze względu na powodzie. Musieliśmy zrezygnować ze „ślizgu na byle czym”. Na szczęście w tym roku aurę mamy przepiekaną, pogoda nam sprzyja, impreza jest udana.
Dziś się działo...
- Wtorek – to aż cztery koncerty plenerowe – dodaje przewodniczący Międzywydziałowej Rady Samorządu Studenckiego - PreText, Digger, główna gwiazda wieczoru czyli Hunter. Kolejna atrakcja to całonocny pokaz fireshow. No i oczywiście w Klubie Studenckim Panopticum Afterparty.
Środa to kolejny dzień świętowania i kolejne niesamowite wydarzenia. Na studentów czeka kino plenerowe oraz wiele, wiele innych innych imprez.
BsK
Komentarze
Dodając komentarz, akceptujesz postanowienia regulaminu.
Nie masz konta? Zarejestruj się i sprawdź, co możesz zyskać.