Rzeki to nie kąpieliska!
Brenna na brak turystów nie narzeka, świadczą o tym liczby samochodów zmierzających w stronę beskidzkiej miejscowości i tłumy nad rzekami, gdzie zwłaszcza w upalne dni turyści szukają ochłody.
- Sezon letni twa w najlepsze, co widać szczególnie po ilości osób wypoczywających nad rzeką Brennicą. Wspomniany wypoczynek najczęściej połączony jest z kąpielami rzecznymi. Nic dziwnego, w końcu zarówno mieszkańcy, jak i turyści szukają ochłody w upalne dni. Pamiętajmy jednak, że do wody wchodzimy na własną odpowiedzialność, bo na terenie Gminy Brenna oraz innych gmin graniczących nie zdecydowano się na uruchomienie kąpieliska na rzece. W Polsce istnieje prawo do powszechnego korzystania z wód, co oznacza, że praktycznie każdy ma dostęp do rzek, jezior i innych akwenów – przypomina urząd gminy w Brennej.
Warto jednak pamiętać, że nieograniczony dostęp wiąże się także z tym, że do rzek wchodzimy na własną odpowiedzialność. - Kiedy korzystamy z kąpieli i ochłody w rzece to robimy to na własną odpowiedzialność. Jeśli więc dojdzie do wypadku, bo akurat zdecydowaliśmy się przejść na drugi brzeg przez próg rzeczny, poślizgnęliśmy się i doznaliśmy urazu, to będzie to nasza wina, gdyż próg rzeczny służy do spowalniania wody, a nie uprawiania rekreacji wodnej. Ponadto w związku a faktem, iż rzeka Brennica, jak i rzeka Leśnica są tylko i wyłącznie ciekami wodnymi a nie kąpieliskami - to nie są prowadzone pomiary jakości wody. Należy pamiętać, że rzeka również może być niebezpieczna, dlatego zachowajmy ostrożność podczas wypoczynku – dodają urzędnicy gminy Brenna.
KOD
Komentarze
Dodając komentarz, akceptujesz postanowienia regulaminu.






Nie masz konta? Zarejestruj się i sprawdź, co możesz zyskać.
