Rondo z poślizgiem

Wszystko wskazuje na to, że w maju ruszy przebudowa newralgicznego skrzyżowania pomiędzy ulicami Katowicką, Kolejową, Stawową i Liburni w Cieszynie. Tę największą od lat inwestycję drogową w Cieszynie zrealizuje skoczowska firma IMB Podbeskidzie w konsorcjum z firmą Drogi i Mosty z Bielska-Białej.

W przyszłym roku w miejscu ruchliwego skrzyżowania przy cieszyńskim starostwie powstanie duże rondo. Projekt zakłada także generalny remont wiaduktu na ul. Kolejowej, modernizację ul. Liburni oraz przebudowę skrzyżowania ulic Frysztackiej, Zamkowej i Liburni. Pierwotnie zakładano, że prace ruszą na przełomie kwietnia i maja. Wpłynęło jednak odwołanie od wyniku przetargu i musiał się odbyć arbitraż.

- W ubiegły piątek Urząd Zamówień Publicznych w Warszawie odrzucił odwalanie, ale z podpisaniem umowy musimy zaczekać do momentu uprawomocnienia się tego wyroku. W najbliższych dniach chcemy się jednak spotkać z przedstawicielami IMB, by przyjąć jakąś wstępną strategię - mówiła w poniedziałek Barbara Hyrnik, dyrektorka Powiatowego Zarządu Dróg Publicznych w Cieszynie.

W najbliższym czasie skoczowska firma przedstawi też projekt nowej organizacji ruchu. Miasto chce bowiem, by w trakcie prac newralgiczne skrzyżowanie było przynajmniej częściowo przejezdne.

- Podtrzymujemy stanowisko, by z ruchu wyłączyć jedynie wiadukt przy ul. Kolejowej. Niestety, z powodu protestów uciekł nam miesiąc i zwloką ta może skomplikować budowniczym życie, gdyż harmonogram prac był napięty już wtedy, gdy planowaliśmy rozpoczęcie prac w kwietniu. Mimo to nie chcemy zamykać wiaduktu przy ul. Kolejowej na zimą i będziemy robić wszystko, by był on gotowy jeszcze jesienią - tłumaczy Wiesław Sosin, dyrektor Miejskiego Zarządu Dróg w Cieszynie.