Powrót na zwycięską ścieżkę
Pierwsza tercja obyła się bez wykluczeń, ale w środkowej odsłonie, gdy Jakub Strnad powędrował na ławkę kar, Stalownicy wykorzystali grę w przewadze. Wynik otworzył Martin Ruzicka (na zdj.), który skierował krążek do siatki w 32. minucie. Końcowy rezultat - 2:0 - ustalił Petrik Hrehorcak, kiedy Trzyniec grał w.... osłabieniu.
Stalownicy utrzymali dwubramkowe prowadzenie do końcowej syreny i spora w tym zasługa również Marka Mazanca, który w przeciągu całego meczu obronił 17 strzałów. - Pamiętaliśmy, że hokeiści Kladna bardzo dobrze poruszają się po lodzie. Długo utrzymywaliśmy prowadzenie 1:0, ale wiedzieliśmy, że każdy ich strzał jest niebezpieczny. Muszę przyznać, że nasi podopieczni wywalczyli te punkty - przyznał Marek Zadina, asystent trenera Vaclava Varadi.
Hokeiści spod Jaworowego powrócili na zwycięską ścieżkę i już w najbliższą niedzielę (tj. 7.11) będą mogli ją kontynuować. Warunkiem jest pokonanie Vitkovic w derbowym starciu. Trzyniec pozostaje liderem Tipsport Extraligi z czteropunktową przewagą nad ww. Mountfield HK.
ap
Komentarze
Dodając komentarz, akceptujesz postanowienia regulaminu.
Nie masz konta? Zarejestruj się i sprawdź, co możesz zyskać.