Popis Chmielewskiego, zwycięstwo Trzyńca
- Fajną sprawą jest zdobyć trzy bramki, ale to wciąż są tylko przygotowania do sezonu. Ważne gole chcę pozostawić na sezon, na jego główną część. Dobrze jest, aby być w takiej dyspozycji już podczas kontrolnych spotkań. Wierzę, że nadal będę się tak prezentować - przyznał Aron Chmielewski po wczorajszym meczu.
Gospodarze nieco ospale rozpoczęli spotkanie i sporo pracy miała trzyniecka defensywa. Hokeiści Komety z początku nie mieli sposobu na pokonanie Petra Kvacy, bramkarza Stalowników. Ale znaleźli go w 10. minucie, kiedy wywalczyli krążek w tercji obronnej Trzyńca i Jenys otworzył wynik spotkania. Wyrównania doczekaliśmy się jeszcze w pierwszej odsłonie, a uczynił to Aron Chmielewski.
Reprezentant Polski, w kolejnej tercji, wyprowadził Stalowników na prowadzenie, a chwilę po nim na listę strzelców wpisał się Novotny. Trzynieccy hokeiści zjeżdżali z lodu z trzybramkową przewagą, gdyż w 36. minucie dał o sobie znać znowu Chwielewski, czym skompletował hat-trick. W ostatniej tercji padło po jednej bramce na obu stronach i spotkanie zakończyło się pewną wygraną gospodarzy - 5:2.
- Przystąpiliśmy dziś do spotkania w odmłodzonym składzie, gdyż chcemy zobaczyć młodszych hokeistów w akcji. Niektórych zawodników nie musimy sprawdzać, dlatego też odpoczywali - przyznał Vaclav Varada. - Były jakieś błędy, straty na niebieskiej, ale pozbędziemy się tego. Ogółem oceniam to spotkanie pozytywnie - dodał trener mistrzów Czech.
AP
Komentarze
Dodając komentarz, akceptujesz postanowienia regulaminu.
Nie masz konta? Zarejestruj się i sprawdź, co możesz zyskać.