Podziękowali zawodnikom

Jesteście panowie dumą Cieszyna, obok was chciałbym pogratulować Klubowi Sportowemu MOSiR Cieszyn, który pracując ze sportowcami osiąga te wyniki. - gratulował burmistrz Cieszyna Ryszard Macura. Janusz Rokicki podczas tegorocznej paraolimpiady zdobył srebrny medal w pchnięciu kulą. Mirosław Madzia zdobył siódme miejsce w rzucie dyskiem.

Życzenia i podziękowania skierowano również w stronę Zbigniewa Gryżbonia – wiem, że zapał jest duży i u pana, i podopiecznych – dziękujemy za to – dodał Macura. W imieniu zarządu KS MOSiR Cieszyn życzenia i gratulacje składał vice prezes Andrzej Greń. Cieszymy się bardzo, że udało się zdobyć tak dobre miejsca na igrzyskach. W imieniu zarządu chciałem podziękować burmistrzowi, za wsparcie finansowe. Kwota w wysokości 15 tysięcy złotych przyniosła bardzo duży efekt - mówił Greń.

Dla mnie było to podwójne zwycięstwo. - mówi Janusz Rokicki. - Jestem szczęśliwy ze zdobycia tego medalu, tym bardziej, że towarzyszyła temu kontuzja, którą tam się nabawiłem. Cieszę się, że nie zawiodłem wszystkich, którzy we mnie wierzyli, którzy dopingowali i wspierali - mówi srebrny medalista.
Chciałem podziękować też trenerowi, miastu, klubowi, jestem bardzo wdzięczny za wszystko. Mam nadzieję, że w przyszłości, kiedy zrehabilituję bark, uda się zdobyć kolejny medale dla kraju, dla miasta, klubu, nas wszystkich – dodaje Janusz Rokicki. Jak wspomina olimpijczyk, wioska olimpijska była bardzo przyjemnym miejscem. Zazwyczaj one są podobne, zawsze można się do czegoś przyczepić, niektórzy dostrzegali pewne niedociągnięcia. Ale nic nie było takiego, żeby przeszkadzało w startach. Jechałem na zawody, żeby startować, to było najważniejsze. - podsumowuje.

Janusz Rokicki był też jednym ze sportowców, którzy wzięli udział w projekcie „Tak dla Rio”. Dzięki jego wsparciu i działaniom niepełnosprawnych zawodników, Telewizja Polska zdecydowała się w części relacjonować na żywo zmagania podczas paraolimpiady. To było dla nas takie przykre, bo wiemy, że Polacy są dobrymi kibicami, lubią oglądać każdego startującego krajana. A igrzysk w Londynie, cztery lata temu, nie transmitował  tylko Pakistan i Polska. Jest to smutne. Udało się to, może nie było to aż tak obszerne, ale można było oglądać i kibicować. – kończy Rokicki.


JB