Po wybuchu w Wilamowicach - pomoc dla rodziny Tlołka
Przypomnijmy: o zdarzeniu informowaliśmy na bieżąco na łamach naszego portalu: Wybuch butli i pożar. Są ranni oraz Długa pomoc z 112. W wyniku rozszczelnienia butli gazowej doszło, tuż po 8 rano 28 sierpnia br. w Wilamowicach, do wybuchu, który spowodował pożar budynku. Ranny w zdarzeniu 70-letni mężczyzna śmigłowcem został przetransportowany do szpitala w Krakowie. Tam niestety zmarł.
Władze Skoczowa zapewniały, że mieszkańcy domu mogą liczyć na pomoc gminy: - Na miejscu są pracownicy MOPS, Straży Miejskiej i innych Służb, którzy pomagają w zabezpieczaniu domu. Organizowane są pieniądze na pierwsze potrzeby dla poszkodowanej mieszkanki domu - mówiła nam Burmistrz Skoczowa, Janina Żagan.
Potwierdzał to Z-ca Burmistrza, Piotr Rucki: - Poszkodowanej w zdarzeniu mieszkance zaproponowaliśmy tymczasowe lokum w mieście. Kupiliśmy podstawowe środki i żywność. Pracownicy MOPS pomagają jej odzyskać część rzeczy, które nie spłonęły i nie zostały zalane.
Jak jednak zdaje sobie z tego sprawę społeczność Wilamowic, jest to tylko rozwiązanie tymczasowe - docelowo chcieliby pomóc poszkodowanej rodzinie Tlołka odbudować dom, który został doszczętnie zniszczony i jest przeznaczony do rozbiórki. W związku z tym organizują wsparcie finansowe.
Wpłaty na ten cel można dokonywać u sołtysa Wilamowic Ryszarda Drozda, u sołtysa Międzyświecia Marzeny Konieczny lub na konto Banku Spółdzielczego w Skoczowie 70 8126 0007 0003 8508 2000 0010 z dopiskiem „Pomoc dla rodziny Tlołka”. Akcja trwa od 6 września do końca roku. Zbiórka na ten cel przeprowadzana będzie również podczas Dożynek Gminnych, które odbędą się w Skoczowie 6 września.
- Za wszystkie wpłaty serdecznie dziękujemy! - informują mieszkańcy.
(red.)
Komentarze
Dodając komentarz, akceptujesz postanowienia regulaminu.
Nie masz konta? Zarejestruj się i sprawdź, co możesz zyskać.