Patrolowali "wiślankę", a tam...
Jak informuje Sierż. sztab. Angelika Chałupka, zastępca oficera prasowego Komendy Powiatowej Policji w Cieszynie, podczas jednej z ostatnich służb nocnych policjanci cieszyńskiej grupy Speed patrolowali wiślankę, gdzie zauważyli coś nietypowego:
- Tuż przed północą w miejscowości Zbytków jeden z funkcjonariuszy zauważył błąkającego się po drodze małego kotka. Mundurowy niezwłocznie ruszył mu na pomoc. Zwabił wystraszone zwierzę i zabrał do radiowozu. Później pojechał z nim także do weterynarza, który profesjonalnie zajął się czworonogiem – relacjonuje Chałupka.
Policjant rozpytał okolicznych mieszkańców o właściciela kotka oraz umieścił informację na portalach społecznościowych, jednak dotychczas nikt czworonoga nie rozpoznał.
- Istnieje prawdopodobieństwo, że został on wyrzucony z jednego z przejeżdżających tamtędy samochodów. Funkcjonariusz przyznaje, że jest miłośnikiem zwierząt i w domu ma już cztery koty, z czego aż trzy uratowane w czasie poza służbą. Zdecydował, że i ten — piąty — do chwili odnalezienia właściciela zamieszka u niego. Jeśli jednak właściciel nie odnajdzie się, zwierzę zostanie z nim na stałe, powiększając grono jego kocich towarzyszy – podaje funkcjonariuszka.
Red.
Komentarze
Dodając komentarz, akceptujesz postanowienia regulaminu.
Nie masz konta? Zarejestruj się i sprawdź, co możesz zyskać.