Paliły się lasy
Do pierwszej intwerencji doszło w sobotę (02.11.2019) w Istebnej. O godzinie 14:23 do strażaków wpłynęło zgłoszenie, dotyczące pożaru poszycia leśnego – dojazd na miejsce ze względu na zalezienie i górzyste ukształtowanie terenu okazał się utrudniony. Ostatecznie zastosowano długą linę gaśniczą, składającą się z 15 odcinków. Podano jeden prąd wody, co doprowadziło do ugaszenia ognia – wyjaśnia st. Kpt. Michał Pokrzywa, Oficer Prasowy cieszyńskiej PSP. Strażacy dodatkowo przekopali poszycie i przelali je wodą.
Do podobnego zdarzenia doszło w niedzielę (03.11.2019). Tym razem do pożaru doszło w Brennej. Palił się fragment poszycia o wymiarach 10 x 4 metry. Ratownicy po raz kolejny mieli problem z dojazdem na miejsce zdarzenia. Ostatecznie strażacy ostatni odcinek, około 1 kilometra musieli pokonać pieszo. Do gaszenia ognia zastosowano sprzęt podręczny. Podano dwa prądy wody, co doprowadziło do ugaszenia ognia. W drodze powrotnej strażacy znaleźli niedogaszone ognisko, które mogło spowodować kolejny pożar. Zagrożenie usunięto.
JŚ
Komentarze
Dodając komentarz, akceptujesz postanowienia regulaminu.
Nie masz konta? Zarejestruj się i sprawdź, co możesz zyskać.