Niespodziewane zwycięstwo Karwiny!
W przeciągu 90 minut naprawdę wiele się działo, zarówno pod jedną, jak i drugą bramką. Gospodarze dość szybko otworzyli wynik spotkania, po tym jak Tomas Wagner pokonał golkipera rywali. Warto przypomnieć, że Wagner występował niegdyś w Jabloncu.
Goście jeszcze do przerwy zdążyli odpowiedzieć. Holes miał sporo miejsca w polu karnym i bez większych problemów wpakował futbolówkę do siatki. Po zmianie stron, świetną okazję do wyprowadzenia gości na prowadzenie miał Dolezal, ale w akcji sam na sam górą z pojedynku wyszedł bramkarz Karwiny, Martin Berkovec.
Zwycięskie trafienie gospodarzy nadeszło w 67. minucie. Po sporym chaosie w polu karnym Jablonca, najlepiej zorientowany był David Guba, który strzałem głową umieścił piłkę w bramce rywali i ostatecznie gospodarze mogli się radować z trzech punktów. Z pierwszego ligowego zwycięstwa od... 22 września, kiedy pokonali Pribram.
- Tym zwycięstem realnie wróciliśmy do gry o utrzymanie. Moi podopieczni grali dziś z wielką ambicją i cieszy mnie, że udało nam się niektóre akcje przenieść z treningu do spotkania – szczególnie mówię o bramce Wagnera – stwierdził trener Karwiny, Norbert Hrncar.
TUTAJ MOŻNA OBEJRZEĆ SKRÓT SPOTKANIA
Karwina przesunęła się o jedno miejsce i aktualnie plasuje się na przedostaniej, 15. pozycji. Za tydzień czeka ją ostatnie spotkanie w tym roku i nie będzie ono należeć do łatwych. Podopieczni Norberta Hrncara udadzą się do Pilzna, gdzie zmierzą się z tamtejszą Viktorią – mistrzem Czech oraz uczestnikiem Ligi Mistrzów.
AP
Komentarze
Dodając komentarz, akceptujesz postanowienia regulaminu.
Nie masz konta? Zarejestruj się i sprawdź, co możesz zyskać.