Nie tylko dla Ustroniaków
W najnowszym Pamiętniku Ustrońskim znajdziemy 13. obszernych tekstów jedenastu autorów. Podzielony jest na działy tematyczne: Ustrońskie inwestycje i kultura w XX wieku (dzieje i działalność „Prażakówki”); Ustrońskie rody (Wacławikowie, Świeży, Pilchowie - I Międzynarodowy Zjazd Pilchów w Wiśle); Wspomnienia (Nierodzim i wspomnienia z XX wieku Pawła Brózdy, dawne przybory kuchenne na Śląsku Cieszyńskim, związki Tadeusza Różewicza z Ustroniem, Biblijne Stowarzyszenie Misyjne w Ustroniu); Historia (ustroński „Alberthammer”, dokumentalista Ustronia drugiej połowy XX stulecia - Józef Cywiński i jego zakład fotograficzny: obszerna galeria zdjęć czarno-białych i ORWO).
Promocję Pamiętnika Ustrońskiego zorganizowano w Muzeum Ustrońskim 20 grudnia. Sala była pełna, spóźnialscy stali w drzwiach. Spotkanie uświetnił występ młodych ustrońskich wokalistów Wiktorii Tajner i Filipa Czarneckiego.
Prowadząca spotkanie prezes TMU Bożena Kubień podziękowała grupie działaczy – społeczników, którzy przygotowują wydawnictwo, a także sponsorom, pośród których znalazło się i Starostwo Powiatowe, i prywatni sponsorzy. Omawiająca wydawnictwo dr Renata Czyż, dyrektor Miejskiej Biblioteki Publicznej im. Jana Śniegonia w Wiśle podkreślała wielki wkład społecznej pracy działaczy Towarzystwa Miłośników Ustronia z jego prezes Bożeną Kubień na czele. - Co znajdziemy w Pamiętniku Ustrońskim? Kilkanaście tekstów i szereg fotografii archiwalnych i współczesnych dokumentujących Ustroń. Czyli wydawać by się mogło, że to, co zawsze. Ale jednak nie zupełnie. W tym roku w ustroniu ważnym wydarzeniem były obchody 80-lecia istnienia, działania Prażakówki. Ten wzniesiony w latach 1922-34 Dom Młodzieży Ewangelickiej do dziś służy wszystkim mieszkańcom Ustronia jako dom kultury – mówiła Renata Czyż wyjaśniając, że trzy pierwsze teksty w Pamiętniku Ustrońskim poświęcone są właśnie jego dziejom. Bożena Kubień opisuje samą ideę powstania Domu Młodzieży Ewangelickiej aż do jego uroczystego otwarcia. – Znajdziemy w tekście szereg cytatów, ponieważ autorka pozwala przemówić dokumentom z epoki. Muszę przyznać, że przy lekturze tego tekstu nie poruszyły mnie ani szczegóły wizyty wojewody Michała Grażyńskiego na otwarciu, ani fakt, że ksiądz proboszcz musiał krzesła sam ustawiać na tej uroczystości, ale fakt, że tak ogromny, jak na owe czasy budynek wzniesiono ze składek społecznych ewangelików ustrońskich – mówiła Bożena Kubień.
Kolejne dwa teksty dotyczące Prażakówki to opis tego, jak zmieniała się na przestrzeni lat autorstwa Lidii Szkaradnik, oraz dzień dzisiejszy opisany przez Barbarę Nawrotek-Żmijewską. Są tez w „Pamiętniku” ciekawe opowieści o ludziach, którzy zapisali się na kartach historii Ustronia, coś osiągnęli, ich losy były po prostu niezwykle ciekawe, jak np. szewca, który urodził się w ewangelickiej rodzinie, przeżył wojnę łącznie ze zsyłką na Syberię, po czym powrócił do Ustronia i działał w Związku Śląskich Katolików. - Czasem nie wiemy, czym zajmują się nasi najbliżsi sąsiedzi. A nagle okazuje się, że zajmują się na przykład tłumaczeniem Nowego Testamentu na bardzo egzotyczne języki, prowadzą szkoły w Etiopii lub kopią studnie w wioskach romskich na Ukrainie – zachęcała do przeczytania kolejnego artykułu Renata Czyż. Przeczytać w Pamiętniku można także o związkach Tadeusza Różewicza z Ustroniem, o ustrońskich rodach takich jak Wacławikowie, Świeży, Pilchowie, a także o I Międzynarodowym Zjeździe Pilchów w Wiśle. Są także wspomnienia z Nierodzimia czy o dawnych przyborach kuchennych na Śląsku Cieszyńskim.
Pamiętnik Ustroński można kupić w Muzeum Ustrońskim przy ul. Hutniczej 3 oraz na stronie internetowej Towarzystwa Miłośników Ustronia www.tmu.ustron.pl w zakładce „wydawnictwa”. Kosztuje 24,00 PLN.
(indi)
Komentarze
Dodając komentarz, akceptujesz postanowienia regulaminu.
Nie masz konta? Zarejestruj się i sprawdź, co możesz zyskać.